We wtorek stanął w płomieniach kombajn DON w rejonie kowieńskim. Spalił się silnik, kabina. Kolejnego dnia ogień strawił dwie maszyny rolnicze „John Deer". W rejonie wiłkomierskim zapalił się silnik kombajnu, a w rejonie jurbarskim – paliła się słoma, która okręciła się wokół silnika. Pracujący w polu ludzie zdążyli w porę ugasić pożar, dlatego szkody były niewielkie.
W czwartek palił się kombajn zbożowy w rejonie orańskim. Ogień zniszczył nie tylko maszynę Broner 200, ale też 15 arów rżyska.
Podczas ubiegłorocznych żniw spaliło się 17 kombajnów.
Według strażaków, wiele pożarów udałoby się uniknąć, gdyby maszyny były sprawne technicznie.
Najczęstsze przyczyny pożarów kombajnów – niesprawny układ paliwowy, stare lub zniszczone urządzenia elektryczne, niezabezpieczone kręcące się mechanizmy maszyny.
Przyczyną pożaru mogą też być iskry z urządzeń wydechowych silników spalinowych, krótkie spięcie, słoma okręcająca się wokół wału, przedmioty trafiające do bębnów obrotowych.