W piątek rano 33-letni wilnian z obstawą funkcjonariuszy został przewieziony do sądu, przyznano mu pomoc państwowego adwokata.
We czwartek poinformowano, że mężczyzna jest psychicznie niezrównoważony, leczył się i powinien stale zażywać leki. Funkcjonariusze policji oświadczyli, że środowy incydent nie jest w żaden sposób związany z politykami, sytuacją polityczną czy geopolityczną.
Podejrzany nigdzie nie pracuje, wcześniej pracował jako taksówkarz, jest rozwiedziony. Postępowanie toczy się z artykułów 22 i 250 Kodeksu karnego mówiących o organizowaniu aktu terrorystycznego. Policja będzie wnioskowała o zatrzymanie mężczyzny, obecnie został zatrzymany na 48 godzin. Podejrzanego zbadali lekarze.
W walizce mężczyzny znaleziono puste butelki.