Jak donosi Departament Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa, tragiczny w skutkach pożar wybuchł w piątek wieczorem we wsi Mančiūnai w rejonie olickim. W ogniu śmierć poniosła młoda kobieta i troje jej małoletnich dzieci.
W tym dniu do pożaru mieszkaniu doszło w Kownie, gdzie z powodu nieostrożnego zachowania dzieci zapalił się tapczan.
W sobotę spłonął dom w rejonie preńskim, a w niedzielę wielkanocną zapalił się dom we wsi Spartai w rejonie łoździejskim.
Tego samego dnia doszło do pożaru w spółce „Medinukai" we wsi Punia w rejonie olickim. Spaliła się instalacja elektryczna i drewniane konstrukcje budynku. Stojące obok pracownie udało się uratować przed ogniem.
Podczas świąt ogień strawił kilka samochodów. W niedzielę wieczorem w Kownie paliły się aż trzy samochody osobowe na ulicy Kuršių.
W poniedziałek rano w Olicie paliły się dwie ciężarówki należące do spółek „Vilktkas" i „Ritra". Przyczyny wybuchu pożaru – zwarcie instalacji elektrycznej w pojazdach. Dwa samochody paliły się także na parkingu w rejonie uciańskim.
W nocy w Wilnie, na ulicy Antakalnio płonął samochód osobowy VW Jetta. Ogień uszkodził także obok stojące samochody Peugeot i Audi.
W ciągu ostatniego weekendu strażacy wzięli udział w 70 akcjach ratowniczych. Podczas świąt wyciągnęli z wody trzech topielców i jeden samochód, a z uszkodzonego podczas wypadku auta wydostali kobietę.