Prawie 5 tys. pożarów z powodu wypalania traw i nieużytków

2012-03-18, 14:03
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Z powodu wypalania traw i nieużytków w sobotę doszło do prawie 5 tys. pożarów - poinformował rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak. W pożarach, które najczęściej wybuchały w woj. mazowieckim, śląskim i małopolskim, zginęły dwie osoby.

Frątczak powiedział PAP, że w tylko sobotę w całym kraju doszło do 4 781 pożarów traw, nieużytków i lasów. W całym ubiegłym tygodniu, miedzy 5 a 11 marca, takich pożarów było 3 602. W sobotę trawy płonęły najczęściej na Mazowszu (prawie 600), w Małopolsce - 550 i na Śląsku - ok. 500.

W miejscowości Chlewiska, w powiecie szydłowieckim na Mazowszu podczas akcji gaśniczej ciężkim poparzeniom uległ 25-letni strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej. W sobotę został przewieziony śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Siemianowic Śląskich, w niedzielę zmarł - podał rzecznik.

W drugim pożarze sobotnim, w miejscowości Siekierno w powiecie kieleckim, w woj. świętokrzyskim, podczas wypalania traw zginął 53-letni mężczyzna. Na razie nie wiadomo, czy zasłabł, czy też zatruł się dymem.

Frątczak poinformował, że w sobotę doszło do 24 dużych pożarów, w trakcie których ogień strawił wielkie połacie ziemi, budynki gospodarcze oraz maszyny rolnicze. W miejscowość Giemzów w woj. łódzkim pożar objął powierzchnię 100 ha, walczyło z nim 20 jednostek straży. W Węgrzycach w woj. małopolskim płomienie zajęły 30 ha traw i nieużytków, niszcząc budynek gospodarczy i znajdujące się w nim maszyny rolnicze.

Frątczak przypominał, że nie wolno wypalać traw, pozostałości roślinnych nieużytków, skarp kolejowych i rowów przydrożnych. Zabrania tego ustawa o ochronie przyrody i o lasach.

"Jeśli ktoś zostanie złapany na gorącym uczynku i podpalenie zostanie udowodnione, grozi mu grzywna do 5 tys. złotych, a w przypadku zagrożenia większego, czyli spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, jest to kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat" - podkreślił rzecznik.

Frątczak przypomniał, że wypalanie traw nie użyźni gleby, natomiast hamuje naturalne zjawisko gnicia pozostałości roślinnych oraz powoduje niepotrzebną emisję pyłów i gazów do atmosfery. "Ogień niszczy bezpowrotnie siedliska motyli, ptaków, ssaków, gadów, wszystkiego co żyje w trawie, a czego niekiedy nie widzimy" - podkreślił.

Wypalanie traw zagraża też budynkom mieszkalnym i gospodarczym, jest również niebezpieczne dla kierowców - przestrzega rzecznik PSP. Zadymienie było w sobotę przyczyną kilku wypadków. Np. na drodze Kielce-Lublin niedaleko Łagowa doszło do karambolu ośmiu pojazdów; jedna osoba została ranna.

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 25 kwietnia 2025 

    Piątek w oktawie Wielkanocy

    J 21, 1-14

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus ponownie ukazał się uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim. Ukazał się zaś w następujący sposób. Przebywali tam wspólnie Szymon Piotr, Tomasz, zwany Bliźniakiem, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza i jeszcze dwóch innych Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: „Idę coś złowić”. Rzekli mu: „I my popłyniemy z tobą”. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, lecz tej nocy nic nie złowili. Gdy nastał poranek, Jezus stanął na brzegu jeziora, lecz uczniowie nie poznali, że to jest Jezus. Jezus zapytał ich: „Dzieci! Nie macie nic do jedzenia?”. Odpowiedzieli Mu: „Nie”. On zaś polecił im: „Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a złowicie”. Zarzucili więc, ale nie mogli jej już wyciągnąć z powodu mnóstwa ryb. Wtedy uczeń, którego Jezus miłował, powiedział do Piotra: „To jest Pan”. Skoro tylko Szymon Piotr usłyszał, że to Pan, nałożył ubranie, bo był rozebrany, i rzucił się do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łodzią, ciągnąc sieć wypełnioną rybami, ponieważ nie byli daleko od lądu, tylko około dwustu łokci. Gdy wysiedli na brzeg, zobaczyli rozniecone ognisko, położoną na nim rybę oraz chleb. Jezus powiedział do nich: „Przynieście kilka ryb, które teraz złowiliście”. Poszedł więc Szymon Piotr i wyciągnął na ląd sieć wypełnioną stu pięćdziesięciu trzema wielkimi rybami. A chociaż ryb było tak dużo, sieć się nie rozerwała. Jezus zaś im powiedział: „Chodźcie coś zjeść”. Żaden z uczniów nie odważył się zapytać Go: „Kim jesteś?”, ponieważ wiedzieli, że to Pan. A Jezus podszedł, wziął chleb i podał im; podobnie uczynił z rybą. To już po raz trzeci Pan objawił się uczniom po swoim zmartwychwstaniu.

    Czytaj dalej...

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24