"Zatrzymani to dyżurni ruchu posterunków kolejowych, które odpowiadały za ruch pociągów na tej trasie. Osoby te są zatrzymane do dyspozycji prokuratora " - powiedział PAP prokurator Tomasz Ozimek.
Nie sprecyzował, o które posterunki kolejowe chodzi. Tragedia wydarzyła się na szlaku kolejowym Starzyny-Sprowa. Minister transportu Sławomir Nowak mówił podczas niedzielnej konferencji prasowej, że ten odcinek jest zmodernizowany, a dopuszczalna na nim prędkość wynosi 120 km/h.
Prokurator potwierdził też wcześniejsze informacje, że wśród 14 zidentyfikowanych dotychczas ofiar katastrofy jest Rosjanka i obywatelka Stanów Zjednoczonych. Wiadomo też na pewno, że w wypadku zginął maszynista jednego z pociągów i pomocnik maszynisty, jadący pociągiem Intercity. Ciągle nie ma potwierdzenia, że wśród niezidentyfikowanych dotychczas dwóch osób jest drugi maszynista - powiedział Ozimek.
W obu pociągach jechało siedem osób obsługi. W pociągu Interregio trzech: maszynista, kierownik składu i konduktor, w Intercity - maszynista, pomocnik maszynisty, kierownik składu i konduktor. Ciągle nie zostały zidentyfikowane zwłoki dwóch ofiar. Niewykluczone, że wśród nich jest właśnie drugi maszynista.
Prokurator Ozimek poinformował też, że w poniedziałek na miejscu rozpoczęły się oględziny miejsca katastrofy z udziałem biegłych ds. ruchu kolejowego. W Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach trwają sekcje zwłok.
Szerszych informacji na temat dotychczasowych ustaleń śledztwa prokuratura ma udzielić jeszcze w poniedziałek podczas konferencji prasowej.
W ocenie strażaków, akcja przeszukiwania miejsca katastrofy powinna zakończyć się w poniedziałek wczesnym popołudniem. Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej powiedziała PAP, że na miejscu jest obecnie około 20 strażaków, rano ściągnięto strażaków z psem wyspecjalizowanym w poszukiwaniu zwłok.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. – Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.
PAP