Wyrok Wileńskiego Sądu Okręgowego w sprawie zastosowania przymusowego leczenia już się uprawomocnił.
Podczas rozprawy dotyczącej stanu zdrowia 57-letniej kobiety sąd przesłuchał biegłych lekarzy i funkcjonariuszy policji. Po ich wysłuchaniu sąd uznał, że wilnianka dopuściła się czynu zabronionego prawem, ale ze względu na stan jej zdrowia psychicznego nie może ponieść za niego odpowiedzialności i zostać ukarana, w związku z czym skierowano ją na leczenie stacjonarne.
Przypominamy, że we wrześniu ubiegłego roku kobieta wzięła za rękę 6-letniego chłopca, bawiącego się koło jednego ze sklepów w „Akropolisie” i wyprowadziła go z centrum handlowego. Miejskim autobusem dojechała z dzieckiem do swojego domu. Po upływie kilku godzin policjanci odnaleźli uprowadzone dziecko.
Jak wynika ze sprawy, kobieta i dziecko nie są spokrewnieni. Kobieta powiedziała później lekarzom, że myślała, iż zabrała swojego wnuka.
Kobieta została zatrzymana. Z uwagi na stan zdrowia podejrzana po aresztowaniu pozostawała pod opieką medyczną w specjalistycznych placówkach medycznych. Już wcześniej zdiagnozowano u niej zaburzenia psychiczne i przepisano jej leczenie.