Około godz. 16.16 we wsi Pogiry w rejonie wileńskim funkcjonariusze policji drogowej zauważyli jadący ulicą Terminalo quad, który ciągnął sanki i oponę samochodową, na której siedziała osoba w kasku.
Funkcjonariusze, włączając w radiowozie światła błyskowe, wydali kierowcy czterokołowca polecenia zatrzymania się. Ten jednak nie zatrzymał się i pojechał ulicą, ciągnąc za sobą osobę siedzącą na oponie. Kierowca nie reagował również na wydawane przez policjantów komendy głosowe przez megafon – dalej jechał zygzagiem po drodze, a żeby być niewidzialnym, co jakiś czas wyłączał światła. Narażając siebie i innych na poważne konsekwencje, nie pozwolił też policjantom siebie wyprzedzić – gdy radiowóz wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, kierowca czterokołowca również wjeżdżał na przeciwległy ruchu, ciągnąc za sobą osobę na oponie.
Na skrzyżowaniu quad znów wjechał na przeciwległy pas ruchu i skręcił w ulicę Durpių, natomiast siedząca na oponie osoba uderzyła się w znak drogowy – oderwała się lina.
Policjanci kontynuoawali pościg. Czterokołowiec skręcił w ulicę Palydovo i umknął stróżom prawa. Radiowóz był zmuszony zawrócić ze względu na złą i nieprzejezdną drogę.
Gdy funkcjonariusze wrócili na skrzyżowanie, to znaleźli porzucone sanki i oponę, a nieco dalej – idącą chodnikiem osobę w kasku. Okazało się, że jest to ta sama osoba nieletnia, która siedziała na oponie, ciągniętej przez quad. Chłopiec skarżył się na ból nogi, karetka pogotowania zabrała go do szpitala.
Policjanci szybko ustalili właściciela czterokołowca oraz osobę, która nim kierowała – rówieśnika poszkodowanego. Nie potrafił on niczego konkretnego powiedzieć na temat zdarzenia.