"Sprawdzamy informacje o możliwości włamania na ten komputer zarówno pod kontem tego, kto mógł tego dokonać jak i tego, co zostało utracone" - powiedział PAP rzecznik.
Jak dodał, sprawę wyjaśnia Komenda Stołeczna Policji, a wspierają ją eksperci z KGP, zajmujący się przestępczością internetową.
O incydencie poinformował w poniedziałek sam minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. W radiu TOK FM powiedział, że na komputerze wiceministra znajdowały się zarówno materiały robocze związane z jego pracą zawodową, ale również jego materiały prywatne.
Minister poinformował o tym w kontekście incydentów blokowania przez hakerów stron rządowych, do których dochodziło w ciągu ostatnich kilku dni. Ma to mieć związek z porozumieniem dotyczącym walki z naruszeniami własności intelektualnej ACTA, które Polska miała podpisać 26 stycznia br. W sprawie tego porozumienia, jeszcze w poniedziałek premier ma spotkać się z Bonim, a także szefami MSZ i MKiDN - Radosławem Sikorskim i Bogdanem Zdrojewskim.
Także w poniedziałek Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że podmieniona została treść serwisu internetowego kancelarii premiera. "W związku z zaistniałą sytuacją serwer, na którym znajdował się serwis, został wyłączony i zabezpieczony. Wyjaśnieniem sprawy zajmują się odpowiednie służby. Serwis www.kprm.gov.pl przeniesiony zostanie na inny serwer jeszcze dziś" - napisano w komunikacie.
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.
Rada UE decyzję o podpisaniu go podjęła podczas polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 z udziałem ministrów rolnictwa i rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego. Kraje UE uzgodniły przystąpienie do porozumienia na szczeblu eksperckim; w takim przypadku jest przyjętą praktyką, że formalną decyzję podejmują bez dyskusji ministrowie na dowolnym posiedzeniu.
PAP