Dziś w nocy funkcjoriusze Głównego Komisariatu Policji Okręgu Olickiego otrzymali zgłoszenie o tym, że samochód marki „Nissan Xtrail” nie zatrzymał się do kontroli w Birsztanach i pojechał w stronę Wilna. Na drodze Wilno-Preny-Mariampol policyjny patrol zauważył samochód jadący od stacji benzynowej w kierunku Wilna, który po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymał się na bocznej drodze. Policjanci postanowili go skontrolować, a kiedy podjechali i wysiedli z radiowozu, nissan ruszył nagle z miejsca. Ponieważ kierowca samochodu nie zastosował się do polecenia zatrzymania się, policjanci natychmiast rozpoczęli pościg za uciekinierem. Kierowca nissana jechał z coraz to większą prędkością, kierował brawurowo i stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Po przekroczeniu granicy powiatów pościg przeniósł się do rejonu trockiego, gdzie do pościgu za rozpędzonym nissanem włączyły się patrole Głównego Komisariatu Policji Okręgu Wileńskiego. Policjanci zauważyli ścigany samochód, jadący drogą Troki-Birsztany, i po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu przez głośnik wydali polecenie zatrzymania się pojazdu. Ścigany nissan zagrażał bezpieczeństwu ruchu – kierowca jechał niebezpiecznie, taranował samochody policyjne, wielokrotnie próbował zepchnąć je z jezdni.
Dwa stołeczne radiowozy próbowały zatrzymać uciekiniera z obu stron samochodu i choć przed kierowcą nissana znajdowała się przeszkoda – oddzielająca wysepka ze znakiem drogowym „nakaz jazdy z prawej strony znaku” – staranował jeden radiowóz, wjechał na wysepkę i po przewróceniu znaku drogowego odjechał z dużą prędkością w kierunku Wysokiego Dworu.
Po tym jak jeden z samochodów policyjnych dogonił uciekiniera, ten ponownie napotkał przeszkodę – bariery drogowe, lecz kierowca, ignorując to, znów staranował radiowóz.
Jadąc drogą A16 w kierunku Wysokiego Dworu, policjanci wielokrotnie próbowali zatrzymać pędzący pojazd, jednak bez skutku – zaciśnięty nissan ponownie staranował radiowozy.
Około godz. 2.15 we wsi Markutiškiai w rejonie trockim kierowca nissana, otoczony przez trzy radiowozy, stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i utknął na polu. Jak się okazało, że nissanem kierował 27-letni mężczyzna.
Wszczęto postępowania administracyjne w związku z naruszeniami przepisów ruchu drogowego (jazda brawurowa, wypadek drogowy, w wyniku którego uszkodzone zostały radiowozy, jazda pod wpływem środków odurzających lub psychotropowych itp.).