W wyniku zderzenia motocyklista uderzył w znajdujący się przed nim samochód Infinity.
Kierowca skody próbował uciec z miejsca zdarzenia i manewrując autem uszkodził jeszcze dwa samochody – volvo i opel.
Potem okazało się, że sprawca wypadku był pijany, miał we krwi 3,04 promila alkoholu.
Sprawą zajęła się policja.