„W tej chwili udało nam się opanować ogień. Przy pomocy sprzętu na miejscu już trwają prace przeładunkowe i gaśnicze. Na jednym końcu znajduje się jeszcze sterta śmieci o wysokości około 8 metrów, która jest gaszona (...) – powiedział Kerševičius na konferencji prasowej w sobotę po południu.
Według niego, nie ma powodów do obaw o zanieczyszczenie powietrza.
„Nie ma dużego zagrożenia dla mieszkańców, ponieważ zmieniło się natężenie dymu, który zmieszał się z parą wodną” – powiedział.
Naczelnik Wileńskiej Straży Pożarnej mówił, że likwidacja skutków pożaru, aby uniknąć powtórnego pożaru, zajmie jeszcze nieco czasu.
Jego zdaniem, takich katastrof można by uniknąć, gdyby więcej uwagi poświęcano regulacji ilości odpadów. Powiedział, że przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, ale w każdym bądź razie, jak podkreślił, konieczne jest zmniejszenie ilości odpadów. „Są limity ilościowe, trzeba je kontrolować, trzeba robić osobne sterty, wtedy łatwiej będzie je gasić” – mówił Kerševičius.