Worobjow (ur. 1982) został przyjęty do mariampolskiego szpitala 28 marca. Był leczony z powodu problemów z sercem.
Więzień w szpitalu miał być pilnowany. Okoliczności, w jakich udało mu się uciec, nie są ujawniane, Służba Więzienna przeprowadzi w tej sprawie wewnętrzne śledztwo. Według nieoficjalnych danych, więzień zdołał uciec, gdy został odprowadzony do toalety.
Skazany za rabunek J. Worobjow i inny skazany zabili mężczyznę, który był w tej samej celi w ówczesnym areszcie śledczym na Łukiszkach. Niecały miesiąc później popełnił drugie morderstwo: w pociągu wiozącym więźniów z Wilna do Kłajpedy wraz z tym samym wspólnikiem udusił nieletniego skazańca. Próbowali zabić jeszcze jednego, ale ten stawiał opór i uciekł przed oprawcami.
W 2001 Wileński Sąd Rejonowy skazał pana Worobjowa na 10 lat więzienia, gdyż zbrodni dopuścił się jako nieletni.
Do trzeciego morderstwa doszło także w więzieniu. Za zabicie więźnia Worobjow usłyszał 3 lata temu wyrok 13 lat pozbawienia wolności.
Sześć lat temu J. Worobjow zaatakował ówczesnego szefa Służby Zdrowia Albertasa Jankauskasa w Zakładzie Karnym w Olicie. Lekarz badał innego więźnia, w tym czasie Worobjow dźgnął go w szyję zaostrzonym trzonkiem łyżki.
W ostatnim czasie Worobjow odbywał karę w więzieniu w Mariampolu za oszustwo, wyrobienie fałszywej elektronicznej karty płatniczej, podrobienie karty płatniczej oraz nielegalne użycie elektronicznego instrumentu płatniczego.
na podst. delfi.lt