W poniedziałek wieczorem około godz. 18.17 na dachu stacji transformatorowej we wsi Melachowicze w rejonie wileńskim (gmina Pogiry) znaleziono spalone ciało 15-latka.
Jak podaje Departament Policji, według wstępnych danych, nastolatek wdrapał się na transformator, aby zrobić sobie zdjęcie. Stracił równowagę i ręką chwycił za przewód elektryczny.
W związku z tym zdarzeniem wszczęto śledztwo mające na celu ustalenie przyczyny śmierci.
O zdarzeniu poinformowali ludzie, którzy zauważyli na transformatorze palącego się chłopaka. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni nie mogli podjąć żadnych działań, dopóki nie wyłączono prądu. Około 19.06 pracownicy ESO wyłączyli prąd, ale lekarze stwierdzili zgon chłopaka (ur. 2007).