Jak poinformował ojciec poszkodowanej, on sam wraz ze straszą córką szedł z przodu, natomiast młodsza latorośl wraz ze swoją przyjaciółką, podążała za nimi. Wszyscy szli skrajem drogi. Nagle z górki, z dużą prędkością, nadjechał mężczyzna (ur. 1976) na sportowym rowerze i potrącił najmłodszą dziewczynkę (ur. 2014).
Policja i karetka szybko przybyły na miejsce wypadku. Rowerzysta przyznał, że do wypadku doszło z jego winy, sprawdzono też, czy jest trzeźwy – test wypadł negatywnie.
na podst. lrt.lt