Według policji, w nocy, około godziny 1.40 pod stojącą na placu Ratuszowym choinkę podjechał samochód osobowy marki Mitsubichi ASX. Kierowca wysiadł z auta, oblał drzewko łatwopalnym płynem i podpalił. Następnie wsiadł do samochodu i odjechał. Po upływie ok. 15 minut podpalacz został zatrzymany w al. A. Juozapavičiaus. Podczas zatrzymania 39-letniego podejrzanego ranny został 21-letni funckjonariusz.
Płonąca choinka została ugaszona przez strażaków.
Samorząd m. Kowna poinformował na swoim profilu na Facebooku, że trwa naprawa uszkodzonej choinki.
„Około godz. 11 zespół zajmujący się dekoracją choinki wrócił z pracowni do swojego dzieła i jego naprawa rusza pełną parą. Usunięto ostatnie nadpalone detale, podniesiono drabinę mechaniczną – nowymi świerkowymi gałęziami zaczęto pokrywać konstrukcję. Podczas prac niewielki obszar jest odgrodzony płotem ochronnym” – informuje kowieński samorząd.
Mieszkańcy też pomagają w odbudowie świątecznej instalacji.
Autorka pomysłu choinki Jolanta Šmidtienė ma nadzieję, że już w następnym tygodniu świąteczne drzewko odzyska swój pierwotny wygląd.
„Sądzę, że po uporządkowaniu choinka będzie wyglądała dokładnie tak samo jak do zdarzenia. Elektrycy ustalają teraz, o ile jeszcze niespalonych elementów trzeba będzie usunąć, aby naprawić instalację i całe oświetlenie. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie znowu będziemy mieć zapaloną choinkę” – wypowiedź Šmidtienė cytuje samorząd Kowna.
Naprawa choinki ruszyła już w nocy, tuż po ugaszeniu ognia.
Choinka była ubezpieczona, więc większych wydatków związanych z jej naprawą samorząd nie poniesie.