Od soboty rano do niedzieli funkcjonariusze Państwowej Straży Granicznej (VSAT) zatrzymali 160 migrantów. 23 z nich przekroczyło granicę z Białorusią w rejonie orańskim, ignalińskim, wileńskim i solecznickim. Pozostałych 137 migrantów zatrzymano na terenie samorządu Druskienik. Minionej doby nie odnotowano żadnych incydentów ani oporu wobec funkcjonariuszy VSAT.
Jak poinformowała Straż Graniczna, duża liczba migrantów zatrzymanych w samorządzie druskienickim opowiada podobne historie o tym, dlaczego wybrali Litwę jako miejsce swojej nielegalnej podróży. Jak mówią, studiowali na wyższych uczelniach działających w Grodnie, a ostatnio samorząd wprowadził nowe opłaty dla takich studentów. Podobno eksmitowano ich także z domów studenckich i dlatego musieli opuścić Białoruś. Migranci tłumaczyli, że Grodno jest bardzo blisko Litwy, dlatego wybrali Litwę, a nie np. Polskę.
Według wstępnych danych, w ciągu 3 dni druskieniccy pogranicznicy zatrzymali 316 nielegalnych migrantów.
W piątek w związku z gwałtownym wzrostem nielegalnej migracji na Litwę rząd ogłosił stan wyjątkowy.
W tym roku na Litwę próbowało przedostać się 1098 nielegalnych migrantów z Białorusi. Liczba ta jest prawie dwanaście i pół razy wyższa niż w 2020 roku.
Wśród zatrzymanych w tym roku na granicy z Białorusią są głównie obywatele Iraku lub cudzoziemcy, którzy za takowych się podają. Duża część zatrzymanych stara się przedostać przez Litwę do krajów Europy Zachodniej.
Na podst. ELTA