Jak poinformowała wileńska policja, w czwartek wieczorem, około godziny 20.30 na ul. Šeškinės policyjny partol zauważył biegnącego mężczyznę z dużą ilością kwiatów. Uciekającego gonił inny mężczyzna.
Policjanci postanowili wyjaśnić, co się dzieje. Dogonili mężczyznę z kwiatami, który, rozumiejąc, że raczej nie ucieknie, wyrzucił kwiaty. Goniący złodzieja mężczyzna wytłumaczył stróżom prawa, że złapany 26-latek dopiero co ukradł 100 róż kobiecie, sprzedającej kwiaty na bazarku w Szeszkini. Straty oszacowano na 240 euro.
Jak się okazało, złodziej róż już nie po raz pierwszy kradnie kwiaty na bazarze w Szeszkini. Wcześniej wyszło mu ukraść 50 róż, ale wtedy udało się mu też uciec.
Złodziej trafił do aresztu.