„Na dany moment, do godz. 17.00 mamy aż 35 wezwań. To naprawdę wiele. Na pewno jest więcej powierzchni wypalanej trawy, ale to faktyczne nasze wyjazdy, gdzie zwracano się o pomoc” – powiedział dla BNS Dainius Vedrickas, główny specjalista Wydziału Koordynacji Sytuacjami Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa.
Najwięcej zgłoszeń o płonącej trawie było w okręgu wileńskim.
Brak doniesień, by rozprzestrzeniający się ogień przeniósł się na zabudowania lub las.
Do godz. 17.00 strażacy byli wzywani do gaszenia ogółem 46 pożarów.
Przypominamy, że wypalanie traw jest zabronione. Kara za wypalanie traw wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset euro.
Na podst. BNS