Bodajże najwięcej nieszczęśliwych wypadków odnotowano w Kownie, gdzie służby ratunkowe były wzywane aż 102 razy. Najwięcej nieszczęść i szkód wyrządziły petardy.
W pierwszych minutach Nowego Roku w Radziwiliszkach odpalona petarda prosto w twarz trafiła 6-letnia dziewczynkę.
Tuż przed północą w Wilnie przy ul. Partizanų petarda zraniła w oko 30-letnią kobietę. W Taurogach 1 stycznia w podwórku Domu Dziecka nieodpaloną petardę znalazł i wystrzelił 14-letni wychowanek tej placówki. Petarda zraniła chłopca w oko.
W noworoczną noc służby przeciwpożarowe otrzymały wezwanie do gaszenia pożaru w domu wielomieszkaniowym przy ul. A. P. Kavoliuko w Wilnie. Strażacy ewakuowali 33 mieszkańców, którym groziło niebezpieczeństwo.
Po północy w Kownie dwaj młodzi mężczyźni, chcąc odpalić fajerwerki, weszli na dach bezpańskiego trzypiętrowego budynku. Niestety nie utrzymali równowagi i spadli na ziemię. Obaj doznali uszkodzeń kręgosłupa oraz innych ciężkich obrażeń ciała. Podobnych nieszczęść w noc powitania Nowego Roku było znacznie więcej. Na Alei Europy w Kownie 66-letni mężczyzna wypadł z balkonu ósmego piętra. Okoliczności śmierci bada policja. Identyczny wypadek zdarzył się w Poniewieżu. 1stycznia tuż po północy na ul. Klaipėdos znaleziono martwego 34-letniego mężczyznę, który wypadł z siódmego pietra.
W noc sylwestrową służby praworządności niejednokrotnie interweniowały podczas bójek i wypadków drogowych. W Wilnie w klubie „Comedy club" przy ul. Vokiečių został pobity mężczyzna, zaś w ostatnich godzinach starego roku przy Al. Gedimino nieznani sprawcy napadli i pobili dwóch młodych mężczyzn. Nie zabrakło także dotkliwych w skutkach wypadków drogowych, rabunków i kradzieży. Wielu przestępstw dokonano pod wpływem alkoholu.