Mieszkanka Płungian Ieva Strazdauskaitė została zamordowana 5 marca w celu porwania jej auta. Pierwszy o zniknięciu Strazdauskaitė zaalarmował jej ojciec. Zgłosił on na policję informację, że 5 marca, w niedzielę, o godz. 16.30 z Płungian do Wilna samochodem Audi 7 produkcji 2016 roku wyjechała jego 26-letnia córka Strazdauskaitė. Jak twierdził ojciec, córka nie odbierała telefonu po przekroczeniu Kowna. Od godz. 18.40 telefon był już wyłączony. W poniedziałek w nocy o godz. 1.30 samochód był znaleziony w rejonie janowskim, w lesie nieopodal wsi Žeimiai.

Ciało dziewczyny znaleziono 10 marca, było zakopane w rejonie kiejdańskim.

W tym samym dniu zatrzymano 6 osób, z których 4 aresztowano, wobec 2 zastosowano łagodniejsze środki zapobiegawcze.

Na początku bieżącego tygodnia sąd przedłużył termin aresztowania osobom, którym postawiono zarzuty w sprawie zamordowania dziewczyny.

Różne zarzuty postawiono więcej niż 6 osobom. Część z nich w trakcie śledztwa również była aresztowana, ale za jakiś czas zwolniona po zastosowaniu łagodniejszych środków zapobiegawczych.

Zarzuty o dokonanie zabójstwa postawiono 3 osobom. Inne osoby są podejrzewane o nieprawne pozbawienie wolności, kradzież. Konkretna liczba podejrzanych nie jest podawana, bo śledczy nie chcą zaszkodzić śledztwu.

Do śledztwa o zabójstwo Ievy Strazdauskaitė dołączono sprawę obrabowania obywateli Łotwy na wiosnę 2016 r.

Śledczy podkreślili, że w trakcie badania nie ustalono, że zamordowana znała morderców, że miała powiązania ze światem przestępczym czy też że wiozła narkotyki bądź dużą kwotę pieniędzy.

Funkcjonariusze odnotowali, że wszystkie zgromadzone materiały wskazują na to, że dziewczyna została zamordowana w celu kradzieży samochodu, który prowadziła. „Potwierdza to również obrabowanie w ubiegłym roku obywateli Łotwy, kradzież nosiła podobne znamiona – po zainscenizowaniu sytuacji awaryjnej na drodze” – powiedział dziennikarzom prokurator Gintas Ivanauskas kierujący śledztwem.