Według nich samochodową kolumnę z policjantami ostrzelano w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego w niespokojnym okręgu Diamar w prowincji Gilgit-Baltistan na północy Pakistanu.
- Choć do tej pory nie dokonano żadnych znaczniejszych aresztowań w związku z zabójstwem cudzoziemców 23 czerwca, funkcjonariusze ci prowadzili śledztwo w sprawie zastrzelenia cudzoziemców - powiedział Reuterowi wyższy przedstawiciel pakistańskich władz bezpieczeństwa. Rzecznik pakistańskich talibów zadeklarował ich odpowiedzialność za atak na policjantów.
23 czerwca nad ranem talibowie dokonali masakry w obozie himalaistów pod drugim co do wysokości pakistańskim szczytem Nanga Parbat, ograbiając i zabijając z broni palnej dziewięciu zagranicznych wspinaczy - 3 Ukraińców, 3 Chińczyków, 2 Słowaków i Litwina Ernestasa Markšaitisa - oraz nepalskiego Szerpę i miejscowego kucharza. Czwarty Chińczyk został tylko postrzelony w ucho i zdołał zbiec. W trwającej już ponad sto lat sportowej eksploracji Himalajów było to wydarzenie bez precedensu.
PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.