Sędzina Danute Mickevičiene uznała, że wilnianin – ojciec sześciorga dzieci (!) – w formie kategorycznej i niedwuznacznej 23 października ubiegłego roku bezpośrednio nawoływał do fizycznej rozprawy z osobami narodowości polskiej. „Rozstrzelać Polaków!!! Wszystkich!!!" – nawoływał agresywnie nastrojony bezrobotny. Sąd uznał, że mężczyzna był świadomy swych słów i rozumiał, że jest to otwarte nawoływanie do rozprawy fizycznej z Polakami.
Zgodnie zaś z art. 170 Kodeksu Karnego, ten kto w formie ustnej bądź pisemnej publicznie podżega do nienawiści, ubliża lub podjudza do dyskryminacji grupy ludzi, albo należącej do niej osoby, ze względu na płeć, orientację seksualną, rasę, narodowość, język, pochodzenie, status społeczny, wiarę, przekonania oraz poglądy jest karany grzywną albo ograniczeniem wolności, albo aresztem, albo pozbawieniem wolności na okres do dwóch lat.
Początkowo sąd Sauliusowi Ž. wymierzył karę w wysokości 1300 Lt, ale w związku z dobrowolnym przyznaniem się do winy i gorącym zapewnieniom, że nie miał zamiaru zrealizować swego apelu na praktyce, gdyż nie posiada broni i w ogóle „nie czuje nienawiści do narodu polskiego" sąd obniżył karę o jedną trzecią, czyli do 910 litów.
Oskarżony usprawiedliwiał się, że była to jego spontaniczna reakcja na rzekomo antylitewskie komentarze ze strony osób narodowości polskiej, które on rzekomo słyszał wtedy w wiadomościach, ale dokładnie nie pamięta ani nazwisk, ani środków masowego przekazu, w których miały być wygłaszane. Twierdził też, że rzekomo nie zdawał sobie sprawy, iż za wypowiedzenie swej opinii może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej i nie pamięta, dlaczego właśnie komentarz o tak drastycznej treści zamieścił wtedy na Facebooku.
Przed miesiącem ten sam sąd wydał nakaz karny dla niejakiego K. Sz., który na portalu informacyjnym dziennika „Lietuvos rytas" ubliżał osobom narodowości polskiej twierdząc, że naród polski, „jako nieuzasadniony twór", nie powinien w ogóle istnieć i nie ma racji bytu. Sąd skazał wtedy „prawdziwego patriotę", za którego autor pełnych jadu i nienawiści wobec Polaków haseł się podawał, na rok ograniczenia wolności z zakazem zmiany miejsca zamieszkania oraz korzystania z kafejek internetowych.
Trzeba wspomnieć, że z wnioskiem o pociągnięcie „patrioty" do odpowiedzialności karnej wystąpiła Europejska Fundacja Praw Człowieka (EFHR). W ogóle zaś EFHR, w ramach kampanii zmierzającej do zakończenia poczucia bezkarności tych wszystkich, którzy bez jakichkolwiek oporów naruszają godność innych, złożyła 350 takich wniosków, a 17 z nich sąd rozpatrzył i ukarał winnych.
Zygmunt Żdanowicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
Niestety takich skrajnych debli ogarniętych nienawiścią i szaleństwem jest wśród lietuviskiech "patriotów" całkiem sporo. Stworzyli i ukształtowali ich spaczone charaktery Landsbergis, Garsva, Songaila, Grzybowska i spółka tym podobnych polonofobów.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.