Na miejsce wysłano minerów, którzy mieli ocenić, czy ładunek stanowi zagrożenie dla mieszkańców.
Informację o znalezisku przekazano policji o godz. 9.09, w miejscu, w którym znaleziono materiał wybuchowy, zarządzono plan operacyjny „Tarcza" (lit. „Skydas").
Grupa minerów wyjechała na miejsce incydentu o godz. 10.30.
Agencja ELTA donosi, że przedmiot, znaleziony dzisiaj na ulicy Wielkiej w Wilnie – to pocisk artyleryjski.
Materiał wybuchowy minerzy wywiozą w bezpieczne miejsce, gdzie zdetonują ładunek.
Nerijus Alekna, szef zespołu minerów z batalionu im. Juozasa Vitkusa, poinformował, że pocisk nie ma zapalnika, ale zawiera substancje wybuchowe, takie pociski były szeroko wykorzystywane podczas II wojny światowej.
„Pocisk nie mógł samoistnie wybuchnąć, ale przy określonych okolicznościach, np. gdyby osoby próbowały go dementować, palić – mogło dojść do nieszczęścia" – N. Aleknę cytuje agencja.
Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że znaleziony przedmiot ma 30-40 cm długości i 15 cm szerokości.