"MONOWschód" - to festiwal monodramów, czerpiący inspiracje z pięciu edycji festiwalu, organizowanego przez Polskie Studio Teatralne, o nazwie „Wileńskie Spotkania Teatralne Sceny Polskiej", stworzonego z myślą o prawdziwych koneserach teatru.
"MONOWschód" daje widzom szansę obcowania ze sztuką teatralną na najwyższym poziomie i przeżycia autentycznych emocji w bezpośrednim kontakcie z aktorem. Artyści mają możliwość zaprezentowania swojego talentu i umiejętności przed wileńską publicznością, której nieobce jest również aktywne uczestnictwo w interaktywnych spektaklach.
Ideą festiwalu jest tworzenie przestrzeni teatralnej do wielokulturowego dialogu krajów Europy Środkowo-Wschodniej, których dziedzictwo stanowi punkt wyjścia do określania na nowo swojej tożsamości.
Organizator - Polskie Studio Teatralne w Wilnie – zakłada, że spektakle, które zostaną wystawione w ramach festiwalu, zainteresują wileńskiego (nie tylko) widza.
„Mamy nadzieję, że spektakle festiwalowe będą dla widza bardzo ciekawe. Zapraszamy do obejrzenia wszystkich przedstawień, ale szczególnie zachęcam do obejrzenia Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie, który wystawi nowy spektakl na podstawie Aleksandra Fredry" – w rozmowie z naszym portalem powiedział aktor Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie Edward Kiejzik.
Podczas festiwalu wystąpią: Teatr Polski w Toronto, Polski Teatr Ludowy ze Lwowa, Polski Teatr im. J. I. Kraszewskiego z Żytomierza, Teatr Nowy z Rzeszowa oraz Cezary Morawski (Warszawa), Katarzyna Tarkowska (Łódź), Zacharjasz Muszyński (Warszawa). Spektakl „Zapiski Oficera Armii Czerwonej" oraz montaż poetycko-muzyczny poświęcony 96. rocznicy Święta Niepodległości Polski zaprezentują aktorzy Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie.
Zapytany o to, czy wciąż aktualna jest nazwa festiwalu - „MonoWschód", skoro udział w tegorocznej odsłonie festiwalu weźmie teatr z dalekiej Kanady, E. Kiejzik powiedział: „Jeśli ciągle patrzeć na Wschód, to Kanada też jest na Wschodzie".
Na początku planowano, że festiwal rozpocznie otwarcie wystawy "Mój Dom" w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, jednakże z przyczyn natury technicznej ta część programu zastąpi prezentacja tomików poezji Urszuli Tom z Siedlec i Aleksandra Lewickiego z Wilna. Początek prezentacji – o godzinie 15.00 w holu Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Pierwszym spektaklem, wystawionym podczas festiwalu, będzie przedstawienie - "Ostatnie tango z Herbertem" według poezji Z. Herberta w wykonaniu i reżyserii Przemysława Tejkowskiego z rzeszowskiego Teatru Nowego.
Szeroka jest nie tylko geografia miast, z których przybędą teatry-uczestnicy festiwalu, ale też miejsc, w których zostaną wystawione festiwalowe spektakle. Na przedstawienia organizatorzy zaproszą do Domu Kultury Polskiej w Wilnie, Teatru na Pohulance, Solecznickiego Rejonowego Ośrodka Kultury, Domu Polskiego w Ejszyszkach, Ośrodka Kultury w Wędziagole (rej. kowieński) oraz Ośrodka Kultury w Rudominie (rej. wileński).
Cena biletów - 15 litów. Bilety są do nabycia w siedzibie Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, ul. Naugarduko 76 (pokój 402) lub sieci Tiketa.lt.
Cena karnetu - 25 litów. Karnety są do nabycia w siedzibie Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, ul. Naugarduko 76 (pokój 402).
Festiwal organizuje Polskie Studio Teatralne w Wilnie.
Program II Międzynarodowego Festiwalu Monospektaklu w Wilnie „MONOWschód"
7 listopada
15:00 – prezentacja tomików poezji Urszuli Tom z Siedlec i Aleksandra Lewickiego z Wilna. Dom Kultury Polskiej w Wilnie (ul. Naugarduko 76, Wilno)
15:30 - "Ostatnie tango z Herbertem" wg poezji Z. Herberta, Teatr Nowy (Rzeszów, Polska), wyk. Przemysław Tejkowski, reż. Przemysław Tejkowski. Dom Kultury Polskiej w Wilnie (ul. Naugarduko 76, Wilno)
18:00 - „HELENA. Rzecz o Modrzejewskiej" - Polski Teatr w Toronto (Kanada), wyk. i reż. Maria Nowatorska. Teatr na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13)
8 listopada
13:00 - „Gołąb Pokoju" Włodzimierza Zujewa, Teatr im. J.I Kraszewskiego w Żytomierzu (Ukraina), wyk. Mikołaj Murzanowski, reż. Mikołaj Worfołomiejew. Z przyczyn niezależnych od organizatorów spektakl zostanie wystawiony nie w Domu Kultury Polskiej w Wilnie (ul. Naugarduko 76, Wilno), tylko w Teatrze na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13). Organizatorzy przepraszają za niedogodności.
14:00 - „Listy do Skręcipitki", monodram Zacharjasza Muszyńskiego (Warszawa), wyk. Zacharjasz Muszyński, reż. Małgorzata Szyszka. Solecznicki Rejonowy Ośrodek Kultury
16:00 - "FiloSofka", monodram Katarzyny Tarkowskiej, (Łódź), wyk. i reż. Katarzyna Tarkowska. Dom Polski w Ejszyszkach (Plac Majowy 13, Ejszyszki, rej. solecznicki)
16:00 - „Zapiski Oficera Armii Czerwonej", S. Piasecki, Polskie Studio Teatralne w Wilnie (Litwa), wyk. Edward Kiejzik, reż. Sławomir Gaudyn. Teatr na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13, Wilno)
19:00 - „Jestem, więc myślę...", wg F. Kafki, (Warszawa), wyk. Cezary Morawski, reż. Anna Zagórska Teatr na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13)
9 listopada
14:00 - „Gołąb Pokoju" Włodzimierza Zujewa, Teatr im. J.I Kraszewskiego w Żytomierzu (Ukraina), wyk. Mikołaj Murzanowski, reż. Mikołaj Worfołomiejew. Ośrodek Kultury w Wędziagole (rej. kowieński). Wstęp wolny.
14:00 - "FiloSofka", monodram Katarzyny Tarkowskiej, (Łódź), wyk. i reż. Katarzyna Tarkowska. Dom Kultury Polskiej w Wilnie (Naugarduko 76, Wilno)
13:30 - „Wszystko, co Polskę stanowi" - montaż poetycko-muzyczny poświęcony 96. rocznicy Święta Niepodległości Polski - Polskie Studio Teatralne w Wilnie (Litwa), reż. Edward Kiejzik, Ośrodek Kultury w Rudominie, rej. wileński (ul.Vilniaus 2, Rudomino). Wstęp wolny. Organizator obchodów: Wileński Rejonowy Oddział Związku Polaków na Litwie
16:00 - „Trzy po Trzy - zapiski starucha", A. Fredro, Polski Teatr Ludowy we Lwowie, (Ukraina) wyk. Wiktor Lafarowicz, reż. Zbigniew Chrzanowski. Teatr na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13, Wilno)
19:00 - „Listy do Skręcipitki", monodram Zacharjasza Muszyńskiego (Warszawa), wyk. Zacharjasz Muszyński, reż. Małgorzata Szyszka. Teatr na Pohulance (ul. Basanavičiaus 13, Wilno) Zakończenie festiwalu.
***
Gołąb pokoju
Wszystkim wiadomo, że najsilniejsza miłość - to jest miłość matki do dziecka. Ale nawet taka miłość czasem bywa zgubna. Historia życia jednego człowieka, którego nadmierna miłość matki zamknęła w klatce rozpaczy.
Czas trwania: 80 min.
--
FiloSofka Katarzyny Tarkowskiej - autorski spektakl z wierszami aktorki
Tytułowej Filosofce śni się, że ma wygłosić wykład na konferencji filozoficznej. Powtarzający się sen zmusza ją do myślenia, zastanawia się. Nie ma z kim dzielić swych refleksji. Wykonuje wizualizację. W wyobraźni tworzy laboratorium, do którego zaprasza Sokratesa. Sokrates polubi rozmowy z refleksyjną kobietą. Niestety mąż grozi jej rozwodem. Myśląca i wrażliwa kobieta, poszukująca autorytetów, jawi mu się jako kompletna wariatka. Dla świętego spokoju i pozostania w strefie komfortu nasza bohaterka rezygnuje z filozofowania. W monodramie usłyszymy wiersze:
Sokrates tańczący - Julian Tuwim
Trzy czarownice – Maria Pawlikowska–Jasnorzewska
Rimbaud – Władysław Broniewski
Żydom polskim (fragment) - Władysław Broniewski
Manifest miłości – Matka Teresa z Kalkuty oraz Manifest Filosofek.
Spektakl trwa 1 godz. 20 minut.
--
HELENA. Rzecz o Modrzejewskiej – Teatr Polski w Toronto
MARIA NOWOTARSKA – absolwentka Krakowskiej Wyższej Szkoły Teatralnej. Aktorka Teatru im. J. Słowackiego w Krako-wie. Zagrała wiele ról teatralnych i filmowych. Nagrywała również dla Teatru Telewizji Polskiej. W Kanadzie od 1990 r. współtworzy Salon Muzyki i Poezji Polsko–Kanadyjskiego Towarzystwa Muzycznego. Jest dyrektorem artystycznym, reżyserem i aktorką. W 1997 r. Salon wraz z The Toronto Sinfonietta PTKM otrzymał w Warszawie nagrodę Srebrnego Polonusa za działalność na rzecz kultury polskiej poza granicami kraju.
W monodramie w reż. K. Brauna „Helena – Rzecz o Modrzejewskiej" Maria Nowotarska wystąpiła w Toronto, Paryżu, Wiedniu, na Florydzie, Londynie, Chicago, Nowym Jorku, Montrealu, Vancouver, Los Angeles, San Francisco, San Diego, w Warszawie i na deskach swojego macierzystego teatru w Krakowie, z okazji stulecia tej sceny. W Los Angeles, w 1996 r. nagrała wraz z Agatą Pilitowską i Kazimierzem Braunem film o Helenie Modrzejewskiej dla Telewizji Polskiej w reż. Stefana Szlachtycza. W kwietniu 1999r. w Toronto (światowa prapremiera) aktorka wystąpiła w podwójnej roli – jako siostra zakonna w I akcie i jako Tamara Łempicka w II akcie w sztuce Kazimierza Brauna „Tamara Ł". Sztukę tę napisał K. Braun specjalnie dla Agaty Pilitowskiej i Marii Nowotarskiej. Obie aktorki występowały latem roku 1999 na scenach europejskich, m.in. w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego.
AGATA PILITOWSKA – absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie. Po ukończeniu studiów grała gościnnie w Teatrze im. Słowackiego i w Teatrze Starym w Krakowie. W Toronto mieszka od 1986 r. Wraz z M. Nowotarską prezentuje spektakle autorstwa i w reżyserii Kazimierza Brauna o wielkich Polkach Emigrantkach.. W 2004 r. za swoją działalność została wyróżniona tytułem „Zasłużony dla Kultury Polskiej", a w 2006 r. Medalem Gloria Artis
KAZIMIERZ BRAUN – reżyser, pisarz, teatrolog. W latach 1967-1974 - dyrektor Teatru im. J. Osterwy w Lublinie; od 1975 r. do 1984 r. - dyrektor Teatru Współczesnego we Wrocławiu. Do 1985 r. Braun był profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Po głośnej inscenizacji „Dżumy" Camusa, aktualizującej atmosferę stanu wojennego, Braun zostaje wyrzucony z pracy i zmuszony do wyjazdu za granicę.
Jego dorobek artystyczny obejmuje ponad 100 widowisk teatralnych i telewizyjnych. Profesor Braun jest laureatem szeregu nagród artystycznych i naukowych, a w 1997 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP.
--
Ostatnie Tango z Herbertem
Autorski spektakl Przemysława Tejkowskiego oparty w całości na poezji Zbigniewa Herberta.
Bohater przedstawienia to kloszard rzucony na śmietnik życia. A może ktoś, kto sam siebie wykluczył, wybrał „dumne wygnanie" ze „świata rumianego jak rzeźnia o poranku"?
Odpowiedź na to pytanie w przedstawieniu nie pada, ale może podpowiedzią są słowa Herberta.
W rytmie tanga bohater wspomina dzieciństwo i młodość, zmaga się z życiem, buntuje się przeciw pajęczynie egzystencji, by w końcu zawędrować w zaświaty.
„Ostatnie tango z Herbertem" to spektakl oparty na ważnych słowach Księcia Poetów. Pomimo że zbudowany jest tylko na poezji, ma swoją fabułę i dramatycznie opowiada historię bohatera.
Czas trwania: 50 min.
--
„Listy do Skręcipitki"
Monodram w wykonaniu aktora Zacharjasza Muszyńskiego. Scenariusz oparty o listy Antoniego Adamskiego (1884-1923) do żony Leokadii Karoliny z Przybytkowskich (1884-1969) napisała pisarka, dziennikarka i blogerka Małgorzata Karolina Piekarska (prawnuczka autora i adresatki listów). Małgorzata Szyszka zajęła się reżyserią przedstawienia.
Słowo o tytule:
Tytuł zaczerpnięty został z jednego z listów. Ich nadawca – katolik, pisał je do swojej żony – ewangeliczki. W wielce zabawnych listach pełnych miłości do żony, córki i Ojczyzny nazywał ukochaną m.in. „Salcesonem ewangelickim", „Pierdzimączką", „Cipuchną" i „Skręcipitką". Twórcy spektaklu wybrali to ostatnie określenie, jako najzabawniejsze i jednocześnie najbardziej tajemnicze.
Słowo o monodramie:
Listy będące kanwą sztuki są specyficzne, bo powstały w latach 1913-1918. Ich chory na gruźlicę autor (rodem ze wsi Mokotowo) pisze je do żony (rodem ze wsi Saska Kępa) z podróży i z Szafranowa, położonego głęboko za Uralem sanatorium dla gruźlików. W listach (adresowanych najczęściej na pracownię malarską kuzyna na ulicę Nowy Świat) opisujących podróże, ludzi, klimat, piękno przyrody i sprawy rodzinne jest swoiste pęknięcie. Oto na urlopie dopada go I wojna światowa, a potem Rewolucja Październikowa. Powrót do kraju staje się niemożliwy. Autor zostaje odcięty od bliskich, a na dodatek jego listy przestają docierać do Warszawy. Wreszcie dociera jeden z nich... pełen wątpliwości, czy ma jeszcze dokąd wracać. Czy żona jeszcze go kocha i chce widzieć.
„Listy do Skręcipitki" to pełna humoru i wzruszeń historia o miłości, tęsknocie za żoną (tytułową Skręcipitką), córką, Ojczyzną, Warszawą, Wisłą, Saską Kępą i Mokotowem oraz strachem przed umieraniem na obczyźnie. To opowieść o postrzeganiu Polski i Polaków przez konfrontację z Rosjanami i wielką Rosją. To swoista lekcja historii Polski i małych ojczyzn autora opowiedziana przez pryzmat jednostki, którą los rzucił tysiące kilometrów od domu.
--
Zapiski oficera Armii Czerwonej
"Ech . . . noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra. Zaskoczyliśmy nieprzyjaciela całkowicie.
Ja szedłem pierwszy z pistoletem w pogotowiu, za mną bojcy. Na granicy nie spotkaliśmy nikogo. Przyszliśmy ku polskiej strażnicy, otoczyliśmy ją wzorowo i wchodzimy do środka. Prawie wszyscy tam spali. Zabraliśmy broń ze stojaków i wyłączyli telefon. Patrzę na ich dowódcę: chudy, zupełnie chudy pan. Może nawet z robotników wygrzebał się swych braci sprzedając?
Ech ...Dunia ... Dunia... żeby ty widziała, jak dumnie i śmiało kroczyłem na czele całej armii czerwonej, jak obrońca proletariatu i jego wybawiciel. Ale ty nie wiesz tego, że żebyś ty mogła spokojnie, radośnie i w dobrobycie żyć i pracować, ja szedłem prosto w krwawą paszczę burżuazyjnego zwierza. Lecz jestem z tego tylko dumny. Rozumiem ze przyniosłem dla moich uciemiężonych braci i sióstr, światło nieznanej im wolności i naszą wielką, jedyną na świecie, prawdziwą kulturę, sowiecką.
Niech się przekonają ze bez panów i kapitalistów staną się wolnymi i szczęśliwymi ludźmi, niech odetchną wolnością! Niech zobaczą nasze osiągnięcia! Niech zrozumieją ze tylko Rosja, wielka matka ludów uciemiężonych, może wybawić ludzkość od głodu, niewoli i wyzysku!".
Spektakl jest scenicznym przedstawieniem groteskowej powieści Sergiusza Piaseckiego. „Zapiski" – to satyra na zmechanizowany sposób myślenia człowieka, którego psychika nieodwracalnie została skaleczona przez totalitarny system.
--
„Jestem, więc myślę ..."
Franz Kafka w swojej twórczości stworzył model sytuacji nieprawdopodobnej, nazwanej od jego nazwiska – sytuacją kafkowską. Jej istotą jest konflikt zniewolonej jednostki z anonimową, nadrzędną wobec niej instytucją. W konsekwencji twórczość Franza Kafki w potocznym odczuciu, osnuta jest aurą tajemniczości, gatunkowego ciężaru i ponuractwa. „JESTEM, WIĘC MYŚLĘ..." w reżyserii Anny Zagórskiej odbiega od tego stereotypu. Groteskowa deformacja, niejednoznaczna w interpretacji pełna jest podskórnego humoru. Humoru absurdalnego. Małpa, siłą uwięziona w klatce umieszczonej na pokładzie okrętu w sytuacji zdawałoby się „bez wyjścia", postanawia się uczłowieczyć. Próbuje stworzyć „świat nowy" w opozycji do „świata starego". Decyzja ta stwarza wiele komicznych, nieprawdopodobnych ale i gorzkich w swojej wymowie sytuacji. Zerwanie ze światem przeszłym ma polegać bowiem na absolutnej negacji praw dotychczas ją obowiązujących. Na stworzeniu swojej własnej prawdy subiektywnej oraz podążaniu za nią.
Podejmuje udaną wędrówkę, która jest metaforą ludzkiej egzystencji - z buszu na salony intelektualnych elit, dostojnych akademików. W swej samotnej, groteskowej wędrówce, poszukując bezpieczeństwa i pewności, czego nigdy nie doświadczy, zdobędzie doświadczenie, ale przyswoi sobie jedynie ludzkie wady, co nie przeszkodzi jej uważać się za pełnowartościowego i wykształconego człowieka. Autorzy spektaklu stawiają sobie i widzom pytanie: czy dzisiejsza dewaluacja ludzkiego życia to rzeczywistość tak bardzo odległa od pełnego absurdu świata Kafki? Pytają o sens bycia człowiekiem. Bohater „JESTEM, WIĘC MYŚLĘ..." przyswoił sobie nieprzeciętne zdolności i umiejętności Europejczyka, by nie rzec „środkowoeuropejskiego Europejczyka", aby nie wylądować za kratkami ogrodu zoologicznego.
Spektakl ukazuje mechanizm bezgranicznego „dostosowania się" aż do zatracenia własnej osobowości. W małpiej wędrówce ku „uczłowieczeniu się" obserwujemy walkę między „wolnością" a „ludzką egzystencją", naturą a kulturą. Podróż do człowieczeństwa to dylemat. Nie można jej „małpować", to proces, który każdy musi przejść w konfrontacji z samym sobą.