Autor obrazu – Kazimierz Alchimowicz – urodził się w 1840 r. w Dziembrowie (ob. Białoruś). Młodość spędził w Wilnie, gdzie pobierał nauki w gimnazjum, a następnie prawdopodobnie uczył się malarstwa u jednego z najwybitniejszych malarzy romantyzmu Kanutego Rusieckiego. Dalszą naukę przerwał wybuch powstania styczniowego, w którym, razem z licznym gronem przedstawicieli szlachty i inteligencji, walczył przeciwko rosyjskiemu zaborcy i uciskowi. Po upadku powstania Alchimowicz został zesłany w głąb Rosji, gdzie powstały jego pierwsze prace o tematyce obyczajowej i religijnej. Po powrocie z zesłania zamieszkał w Warszawie, gdzie uczył się w pracowni malarza Wojciecha Gersona. Później naukę kontynuował w Monachium, pracował we Francji. Pod koniec XIX w. artysta wrócił do Warszawy. Z sukcesem brał udział w wystawach. K. Alchimowicz zmarł w 1916 r. w Warszawie, gdzie też został pochowany.
Spuścizna artystyczna Kazimierza Alchimowicza jest niezwykle bogata. Artysta ilustrował wydania literatury pięknej, zdobił kościoły, dał się poznać także jako rzeźbiarz. K. Alchimowicz zasłynął jednak przede wszystkim jako twórca dzieł ukazujących historię Litwy, scen mitologicznych oraz obyczajowych.
Monumentalne płótno „Pogrzeb Giedymina“ często uznawane jest za najwybitniejsze dzieło K. Alchimowicza. Artysta podarował je Muzeum Narodowemu w Krakowie. Na obrazie pokazano wyobrażenie procesji pogrzebowej Giedymina. Do dziś okoliczności śmierci władcy pozostają owiane mgłą tajemnicy, jednak długo uważano, że Wielki Książę poległ w potyczce z zakonem krzyżackim w 1341 r. w okolicach Wielony. O tym, że procesja powraca z pola bitwy świadczy fakt, że pośród uczestników uwieczniono litewskich wojowników prowadzących niemieckich rycerzy w zbrojach – jeńców wojennych. Na czele procesji kroczy dwóch muzyków i kapłan, którzy informują o śmierci władcy. Za nimi podążają lamentujące kobiety i uzbrojeni we włócznie litewscy wojownicy. Za dmącym w róg wojownikiem widać arcykapłana Lizdejkę, a dopiero za nim niesione są zwłoki Giedymina. Umiejscowienie arcykapłana Lizdejki w pobliżu władcy potwierdza, że Litwa wciąż była państwem pogańskim. Choć Giedymin starał się o chrzest kilkakrotnie, Litwa odrzuciła pogaństwo dopiero za panowania wnuków Giedymina – Jagiełły i Witolda. Za Giedyminem najprawdopodobniej podążają jego synowie – z lewej strony widać Kiejstuta, z prawej Olgierda, niosącego flagę z historycznym godłem Litwy – Słupami Giedymina.
Prawdziwe miejsce pochówku Giedymina pozostaje nieznane. Według XIV-wiecznego autora Wielki Książę po śmierci został spalony. Według innych przekazów Giedymin mógł zostać pochowany na terenie obecnego Parku Górnego, na Wzgórzu Grobu Giedymina. Na obrazie, w tle, widać Zamek w Trokach, co oznacza, że Wilno, główna rezydencja władcy i miejsce jego wiecznego spoczynku, jest już blisko...
Obok obrazu K. Alchimowicza „Pogrzeb Giedymina“ na wystawie eksponowane będą kopie XVII-wiecznych portretów nieznanego autora, przedstawiających Jagiełłę i Witolda, potomków najwybitniejszego władcy Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz założyciela dynastii – Giedymina.
Wystawa jest organizowana przez Muzeum Narodowe Pałac Wielkich Książąt Litewskich, Muzeum Narodowe w Krakowie oraz Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie. Partnerami projektu są: Ambasada Republiki Litewskiej w Rzeczypospolitej Polskiej, Instytut Polski w Wilnie oraz Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Litewskiej.