„Ocalenie prac Marii Prymaczenko z wojennej pożogi ma w sobie głęboki sens symboliczny. Sztuka, to co w człowieku piękne i dobre, przeciwstawia się horrorowi świata i daje nadzieję. Pokazuje, że są wartości, o które należy walczyć. Zapraszam na wystawę prac ukraińskiej artystki, by to przekonanie w sobie umocnić” – mówi Małgorzata Stefanowicz-Pecela, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.
Maria Prymaczenko (1908–1997) była ukraińską malarką ludową, przedstawicielką sztuki naiwnej. Zajmowała się rysunkiem, haftem i malarstwem na ceramice. Dorastała w rodzinie, w której każdy posiadał jakiś talent plastyczny. Jej babcia specjalizowała się w kolorowaniu pisanek, ojciec był doskonałym cieślą, matka natomiast zajmowała się wyszywaniem. W bogatej ornamentyce prac Prymaczenko, bliskiej ukraińskim wyszywankom, pojawiają się jednak dziwne i nierzeczywiste stworzenia i rośliny.
Być może nigdy nie dowiedziano by się o niej, gdyby nie kijowska artystka Tatiana Flera, która w 1935 r. dostrzegła wykonane przez Prymaczenko tkaniny na wystawach w wiejskich domach kultury. Zaowocowało to jej udziałem w warsztatach prowadzonych przy kijowskim muzeum. Warsztaty zwieńczyła wystawa, na której Maria uzyskała dyplom I stopnia.
Przeciwności losu: odpowiedzialność za dom, choroba, wykluczenie odcisnęły piętno na jej twórczości, której tematem jest nieustająca walka dobra ze złem. Prace Marii są piękne, pełne żywych, nasyconych kolorów. Malowała farbami wodnymi, dopiero pod koniec życia dane jej było używać droższych i lepszych temper. Symetrycznie powtarzające się motywy roślinne to nawiązanie do sztuki ludowej. Możemy również zauważyć dalekie pokrewieństwo z ikoną ruską, w której tak ważna była stałość i niezmienność. Jednak najpiękniejsze w malarstwie Marii jest wszystko to, co od świata realnego odbiega. Maria stworzyła własny, niepowtarzalny styl. Świat jej fantazji jest światem wciągającym, jak niepokojąca bajka.
Artystka stała się sławna, jej prace wystawiane były m.in. w Pradze, Paryżu, Sofii, Montrealu i Warszawie. Była laureatką Państwowej Nagrody im. Tarasa Szewczenki, zasłużoną dla sztuki Ukrainy. Rok 2009 UNESCO ogłosiło Rokiem Marii Prymaczenko. Na jej cześć nazwano również maleńką planetę: 14624 Prymaczenko. Pablo Picasso powiedział po wizycie na wystawie Prymaczenko w Paryżu: „Klękam przed artystycznymi cudami tej genialnej Ukrainki”.
Organizatorzy: Instytut Polski w Wilnie, Centrum Ukraińskie w Wilnie
Partner: Narodowe Centrum Kultury w Warszawie