Aktywnie zaangażowani rodzice ukryły się pod postaciami bajkowymi i pokazali swój program. Było wesoło i zabawnie. Świadkiem wszystkiego był Święty Mikołaj, który przybył na święto z pełnym worem. Dzieci niecierpliwiły się zobaczyć, co leży w worku.
Były tam prezenty, na które każdy musiał zapracować. Tym razem było inaczej: dzieci uczyły swoich rodziców poszczególnych ruchów pod rytm muzyki.. Zabawa się skończyła, ale zanim wszyscy rozeszli się po domach, śmiech i omawianie szczegółów imprezy trwały jeszcze długo.