Święto Rodziny na „Zielonym Wzgórzu" na stałe zapisało się w kalendarzu szkolnych przedsięwzięć. Jak twierdzą nauczyciele, dzień ten pomaga zintegrować społeczność szkolną. „Rodzice uczniów poznają jedni drugich. Podczas takich spotkań rodzą się pomysły współpracy, wspólnych wyjazdów, rodzice wspólnie z nauczycielami wynajdują sposoby rozwiązania różnych problemów. Z kolei uczniowie podczas zabaw i gier uczą się odpowiedzialności za swoją klasę, i grupę" – twierdzą nauczycielki.
Impreza przebiega najczęściej na sportowo. Uczniowie, zrzeszeni w kółku tanecznym, zagaili przedsięwzięcie tańcami. Potem poszczególne klasy wzięły udział w różnych rywalizacjach sportowych, a były to sztafety, dwa ognie, dart, ćwiczenia na spostrzegawczość.
Do różnych rywalizacji włączyli się także rodzice i rodzeństwo uczniów. Było wesoło, zaś ci, którzy nie uczestniczyli w zawodach, dopingowali swoim drużynom. Rywalizacja rywalizacją, a zwycięzcami zostali wszyscy. Bowiem w nagrodę każdy otrzymywał obwarzankowe medale, zaś na zakończenie sportowych wyścigów każda klasa otrzymała (zakupione przez rodziców) kiełbaski. Tatusiowie zatroszczyli się o ich przyrządzenie... Na świeżym powietrzu apetyt dopisał wszystkim.
Podczas wesołych zabaw i rywalizacji zapewne każdy z uczniów zapomniał, że szkoła – to przede wszystkim lekcje i obowiązek. No cóż, kiedy do wakacji pozostaje tydzień, to o lekcjach można czasem i zapomnieć.
Teresa Worobiej