Święto rozpoczęło się Mszą św. w miejscowym kościele. Po nabożeństwie na mieszkańców czekała wesoła zabawa na placu przy kościele. Stanęła tu scena, stragany rzemieślników, kuchnia polowa, a kolorowi przebierańcy bawili licznie przybyłych ludzi.
Na święto do Czarnego Boru zawitała też mer rejonu wileńskiego Maria Rekść. Witając serdecznie zebranych życzyła wszystkim wesołej ostatkowej zabawy. „Świętujemy dziś zapusty oraz Święto Rodziny. Nieprzypadkowo ten rok biskupi Litwy ogłosili Rokiem Rodziny, podkreślając jej znaczenie i wartość" – powiedziała mer. Zwracając się do licznie zebranych mieszkańców, życzyła, by w każdym domu i rodzinie panowały miłość, zgoda i szacunek. Życzyła też wszystkim rodzicom jak najwięcej pociech, by szkoły rejonu wileńskiego zawsze były liczne.
Do życzeń mer przyłączył się też wiceprzewodniczący Sejmu Jarosław Narkiewicz.
Gospodarz gminy czarnoborskiej Tadeusz Aszkielaniec, zwracając się do mieszkańców zapewnił, że wspólnota czarnoborska, jako jedna duża rodzina, zajmuje ważne miejsce w jego sercu.
Na zapusty przybyli także: zastępcy dyrektora samorządu rejonu wileńskiego Robert Komarowski i Albert Narwojsz, radni Zygmunt Marcynkiewicz i Kazimierz Wojsznis.
Przybyli na zabawę przy licznych stoiskach mogli nabyć kolorowe lizaki odpustowe, rozmaite upominki, miód i pierniki kaziukowe. Donoszące się z dymiących pieców aromatyczne zapachy zapraszały gości do poczęstunku. Miejscowe kucharki przygotowały prawdziwe specjały: gorącą zupę z baraniny, jajecznicę ze strusiego jaja, kaszę gryczaną, a także tradycyjne zapustowe bliny oraz pączki.
Pokrzepiwszy się smacznym poczęstunkiem wszyscy chętni mogli wypróbować swych sił w nietradycyjnych zawodach sportowych. Dzieci i dorośli rywalizowali się w biciu workami, noszeniu jajek w łyżce, a nawet w „hokeju"z miotłami czy rodzinnym wbijaniu gwoździ.
Publiczność wesoło bawiła się w rytm muzyki i pieśni rozbrzmiewających z czarnoborskiej sceny, na której wystąpili, między innymi, zespół „Borowianka", „Pojuszczije serca", „Sare Roma", młodzieżowy zespół „Juniors", „Motyw".
Organizatorzy zapustów – gmina czarnoborska oraz lokalna wspólnota wiejska – zadbali o to, by niedzielne popołudnie mieszkańcy spędzili wesoło i rodzinnie.
Iwona Klimaszewska
Komentarze
Pozdrawiam gorąco i serdecznie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.