W tym roku na scenie Niemenczyńskiego Ośrodka Kultury odbyła się inscenizacja „Cztery pory roku". Pomysłowość i wysiłek wszystkich, którzy od lat pracują z podopiecznymi Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie, złożyły się na piękne przedstawienie. Nie zabrakło w nim tańców, wierszy, piosenek... Każdy – w języku ojczystym, z wielkim zaangażowaniem i serdecznością – włożył cząstkę siebie, by pokazać urok „Czterech pór roku". Nie zabrakło też życzeń mamom z okazji Dnia Matki.
Jednym z urodzinowych prezentów dla centrum był występ szkolnego teatru „Wędrówka" z Niemieża. Młodzież w kierowniczką Bożeną Bieleninik na czele przygotowała spektakl pt. „Skrzydełka", ukazujący cierpienie dziecka ze względu na to, że jest inne.
Wśród gości byli obecni: księża – Andrzej Byliński i Mykolas Sotničenka, którzy udzielali się jako wolontariusze centrum, a teraz pozostają jego dobrymi przyjaciółmi, Robert Komarowski, zastępca dyrektora administracji samorządu rejonu wileńskiego oraz specjaliści wydziałów samorządu, członkowie Klubu „Optymiści", starostowie miasta oraz gminy wiejskiej Niemenczyn – Mieczysław Borusewicz i Edward Puncewicz, przedstawiciele oraz kierownictwo z zaprzyjaźnionych ośrodków socjalnych z Solecznik, Podbrzezia, Kowalczuk, niemenczyńskiego centrum socjalnego oraz Muzeum Etnograficznego Wileńszczyzny.
Podsumowanie rocznej działalności centrum jest okazją do życzeń i podziękowań, które składali zarówno zaproszeni goście, jak i gospodarze święta. Szczególną uwagą obdarzono wolontariuszy, bowiem, jak podkreśliła Jadwiga Ingielewicz, dyrektor centrum, wolontariusz – to osoba, która zawsze jest na miejscu i w czas. Pracownicy samorządu wręczyli dla podopiecznych duży kosz owoców, które przydały się na świąteczną dyskotekę.
- Niektóre wspomnienia są niczym chwasty, ciągle rosną w siłę nie pozwalając na rozwinięcie się nowego kwiatu. Ale są też wspomnienia piękne, przypominające letni deszcz, który pobudza do życia i daje nową siłę na dalsze działania. Obyśmy mieli jak najwięcej dobrych wspomnień... – te życzenia wypowiedzieli podopieczni centrum, zaś swoim występem dowiedli, że spotkanie z chorobą i ułomnością pozostawia wspomnienia dające nową siłą na dalsze działania.
Teresa Worobiej
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.