- W chwili obecnej prezydent nie jest skłonna do ujawnienia swojej pozycji na temat energetyki jądrowej. Decyzję powinien podjąć Rząd. Powinno dojść do podpisania porozumienia narodowego w sprawie energetyki, w taki sposób maksymalnie odpolityczniając sektor energetyczny – powiedział Udrėnas.
Doradca uważa, że po podjęciu decyzji politycznej szczegóły dotyczące realizacji projektów energetycznych mogą uzgadniać konkretne podmioty gospodarcze.
- Pouczający jest przykład Szwecji. Państwo zbytnio się nie wtrąca w realizację projektów, zapewnia tylko należytą kontrolę i pozostawia firmom swobodę działań. Być może taki scenariusz jest również możliwy i na Litwie – po podjęciu jasnej decyzji politycznej w sprawie kierunków rozwoju energetycznego firmy mogłyby decydować o przebiegu realizacji konkretnych projektów. Zarówno na Litwie, jak również na Łotwie, w Estonii i innych państwach-partnerach w regionie działa wiele poważnych firm, które mogłyby podejmować decyzje w sprawie szczegółów – zaznaczył Nerijus Udrėnas.
Komentarze
już dawno to udowodniła, że tak na prawdę liczą się dla niej głosy, a nie ludzie. Pamiętamy jak zignorowała 60 tysięcy podpisów przeciwko ustawie oswiatowej.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.