Google idzie na kompromis

2013-04-21, 09:46
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Komisja Europejska zaakceptowała porozumienie w sprawie nadużywania przez wyszukiwarkę dominującej pozycji na rynku.

Dochodzenie wszczęto w 2010 r. Dotyczyło faworyzowania ekspozycji własnych linków w wynikach wyszukiwania.

Wstępnie zaakceptowana przez Komisję propozycja wygląda następująco: od tej pory wyniki wyszukiwania kierujące do serwisów Google'a będą oznaczane w specjalny sposób, tak żeby użytkownik nie miał wątpliwości, że chodzi o serwisy Google. W przypadku linków płatnych na każdy swój wynik Google ma uwzględniać 3 wyniki ze strony konkurencji. Wprowadzone zmiany będą testowane przez miesiąc. Jeśli zostaną uznane za wystarczające, Google wprowadzi je na stałe.

Ugoda oznacza, że Komisja oficjalnie nie uzna nadużywania pozycji rynkowej przez Google'a. Firma uniknie też kar finansowych. Takie rozwiązanie nie wszystkim się podoba. Przedstawiciele 11 brytyjskich serwisów internetowych wysłali do KE list, w którym wyrażają zaniepokojenie brakiem stanowczych działań wobec podmiotu dominującego na europejskim rynku. Google w Europie jest znacznie silniejszy niż w USA. Na Starym Kontynencie należy do niego 86 proc. rynku wyszukiwań, w Stanach zaś 70.

Ugoda z Komisją nie wzbudzi entuzjazmu w siedzibie Microsoftu. Starcia z KE zakończyły się dla giganta z Redmond w 2004 r. karą w wysokości 497 mln euro, w 2008 – 899 mln euro i ostatnio, na początku marca br. – 561 mln euro. Google wyszedł obronną ręką. Zresztą nie tylko w UE, lecz także i w USA. Tam dochodzenie prowadziła Federalna Komisja Handlu. Antymonopolowy proces przeciw Microsoftowi z 2001 r. skończył się wizerunkową porażką, a firmie przez pewien czas groził podział.

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 23 kwietnia 2025 

    Środa w oktawie Wielkanocy

    Łk 24, 13-35

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W pierwszym dniu tygodnia dwóch z uczniów Jezusa szło do wsi zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i zastanawiali się, sam Jezus przybliżył się do nich i szedł z nimi. Lecz ich oczy były jakby przyćmione i nie mogli Go rozpoznać. Odezwał się do nich: „Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?”. Przystanęli smutni. Jeden z nich, któremu na imię było Kleofas, podjął rozmowę: „Jesteś chyba jedynym z przebywających w Jeruzalem, który nie dowiedział się o tym, co się tam w tych dniach stało?”. Zapytał ich: „O czym?”. Wtedy Mu powiedzieli: „O Jezusie z Nazaretu, proroku potężnym w czynie i słowie przed Bogiem i wobec całego ludu. Wyżsi kapłani i nasi przywódcy wydali na Niego wyrok śmierci i ukrzyżowali Go. A my mieliśmy nadzieję, że to On wyzwoli Izraela. Tymczasem upływa już trzeci dzień od tego wydarzenia. Co więcej, niektóre z naszych kobiet wprawiły nas w zdumienie. Gdy wczesnym rankiem poszły do grobu, nie znalazły Jego ciała. Wróciły, mówiąc, że widziały aniołów, którzy zapewnili, że On żyje. Niektórzy spośród nas poszli do grobu i zastali wszystko tak, jak powiedziały kobiety, ale Jego nie widzieli”. Wtedy On im powiedział: „O nierozumni i leniwi w sercu! Nie wierzycie w to wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Chrystus nie musiał tego cierpieć i wejść do swej chwały?”. I zaczynając od Mojżesza, przez wszystkich proroków, wyjaśniał im, co odnosiło się do Niego we wszystkich Pismach. I zbliżyli się do wsi, do której zdążali, a On sprawiał wrażenie, że idzie dalej. Lecz oni nalegali: „Zostań z nami, gdyż zbliża się wieczór i dzień dobiega końca”. Wszedł więc, aby pozostać z nimi. Gdy zasiedli do stołu, On wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i rozpoznali Go. Lecz On stał się dla nich niewidzialny. I mówili do siebie: „Czy serce nie rozpalało się w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i wyjaśniał nam Pisma?”. W tej samej chwili wybrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam znaleźli zgromadzonych Jedenastu i innych z nimi, którzy mówili: „Pan prawdziwie zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. Także oni opowiadali o tym, co im się przydarzyło w drodze i jak dał się im poznać przy łamaniu chleba.

    Czytaj dalej...

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24