Kryzys potrwa jeszcze 10 lat

2013-04-18, 14:39
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Szef banku centralnego Niemiec Jens Weidmann ostrzegł w wywiadzie udzielonym "Wall Street Journal", że kryzys zadłużenia Europy może potrwać jeszcze dekadę, dodając, że jedynym rozwiązaniem problemów UE jest przeprowadzenie głębokich reform strukturalnych.

Trwałym rozwiązaniem problemu zadłużenia w Europie nie jest poleganie na interwencjach Europejskiego Banku Centralnego, lecz głębokie reformy strukturalne - uważa szef Bundesbanku.

"Wychodzenie z kryzysu i radzenie sobie z jego skutkami pozostanie poważnym wyzwaniem jeszcze przez dekadę" - powiedział Weidmann w rozmowie z nowojorskim dziennikiem finansowym. Jego opinia kontrastuje z oceną szefa Komisji Europejskiej, Jose Manuela Barroso, który powiedział ostatnio, że Europa ma już za sobą najtrudniejszą fazę kryzysu.

Wzrost gospodarczy w strefie euro powinien przyspieszyć w tym roku, co w dużej mierze jest pochodną poprawy globalnej koniunktury. Tym niemniej "spokój, który obserwujemy obecnie (w strefie euro) może być zdradliwy", jeśli skłoni on przywódców krajów unijnych do odłożenia reform - ostrzega Weidmann.

Błąd w myśleniu europejskich polityków polega na tym, że "wszyscy pytają, co jeszcze może zrobić EBC, zamiast pytać, w jaki sposób ludzie odpowiedzialni za kreowanie polityki mogą pomóc" w rozwiązywaniu problemów Europy - dodał szef Bundesbanku.

Weidmann udzielił wywiadu na kilka dni przed rozpoczęciem zaplanowanego na weekend wiosennego spotkania Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w którym uczestniczyć będą ministrowie finansów i prezesi banków centralnych z całego świata.

Szef Bundesbanku od miesięcy powtarza, że banki centralne znalazły się pod zbyt dużą presją polityków, którzy domagają się od nich stymulowania krajowych gospodarek poprzez "ultraniskie stopy procentowe i inne bodźce", czego przykładem są banki centralne Japonii i Węgier. To ostrzeżenie Weidmann ma zamiar powtórzyć podczas sesji MFW w Waszyngtonie.

"Przesłanie, które jest (...) szczególnie ważne dla ministrów finansów, to to, że kuracja polityką monetarną, aplikowana przez polityków, leczy jedynie symptomy i niesie ryzyko oraz ma swoje skutki uboczne" - wyjaśnia Weidmann na łamach "WSJ".

Ostrzeżenia szefa Bundesbanku wydają się szczególnie trafne w okresie, w którym globalna gospodarka jest wciąż w słabej kondycji, a banki centralne - np. USA i Japonii - starają się za wszelką cenę pobudzać gospodarkę swoich krajów - komentuje "WSJ".

Najwyżsi rangą eksperci EBC zdają się podzielać poglądy Weidmanna, a sam szef tej instytucji, Mario Draghi powiedział we wtorek do europejskich deputowanych: "(EBC) nie może robić wszystkiego, dla wszystkich, w każdej chwili".

Szef banku centralnego Niemiec przyznaje jednak, że trudno jest znaleźć rozwiązania polityczne, które połączą uwalnianie sił rynku, mające wymusić na rządach trudne reformy, z zabieganiem o ratowanie strefy euro. "Musimy jednak sprawić, że ludzie odpowiedzialni za rozwiązywanie problemów związanych z kryzysem będą nadal czuli presję (...). Czasem trzeba zobaczyć przed sobą przepaść, by zmusić się do działania" - konkluduje Weidmann.

PAP

Komentarze   

 
#2 Marianna 2013-04-18 16:21
10 lat? Ludzie chyba przyzwyczją się do tego kryzysu. wydaje mi się także, że im więcej ingerencji i prób przeciwdziałania kryzysowi tym robi się gorzej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Ryś 2013-04-18 15:44
Wszystko widlami po wodzie pisane.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 23 kwietnia 2025 

    Środa w oktawie Wielkanocy

    Łk 24, 13-35

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W pierwszym dniu tygodnia dwóch z uczniów Jezusa szło do wsi zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. Rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i zastanawiali się, sam Jezus przybliżył się do nich i szedł z nimi. Lecz ich oczy były jakby przyćmione i nie mogli Go rozpoznać. Odezwał się do nich: „Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?”. Przystanęli smutni. Jeden z nich, któremu na imię było Kleofas, podjął rozmowę: „Jesteś chyba jedynym z przebywających w Jeruzalem, który nie dowiedział się o tym, co się tam w tych dniach stało?”. Zapytał ich: „O czym?”. Wtedy Mu powiedzieli: „O Jezusie z Nazaretu, proroku potężnym w czynie i słowie przed Bogiem i wobec całego ludu. Wyżsi kapłani i nasi przywódcy wydali na Niego wyrok śmierci i ukrzyżowali Go. A my mieliśmy nadzieję, że to On wyzwoli Izraela. Tymczasem upływa już trzeci dzień od tego wydarzenia. Co więcej, niektóre z naszych kobiet wprawiły nas w zdumienie. Gdy wczesnym rankiem poszły do grobu, nie znalazły Jego ciała. Wróciły, mówiąc, że widziały aniołów, którzy zapewnili, że On żyje. Niektórzy spośród nas poszli do grobu i zastali wszystko tak, jak powiedziały kobiety, ale Jego nie widzieli”. Wtedy On im powiedział: „O nierozumni i leniwi w sercu! Nie wierzycie w to wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Chrystus nie musiał tego cierpieć i wejść do swej chwały?”. I zaczynając od Mojżesza, przez wszystkich proroków, wyjaśniał im, co odnosiło się do Niego we wszystkich Pismach. I zbliżyli się do wsi, do której zdążali, a On sprawiał wrażenie, że idzie dalej. Lecz oni nalegali: „Zostań z nami, gdyż zbliża się wieczór i dzień dobiega końca”. Wszedł więc, aby pozostać z nimi. Gdy zasiedli do stołu, On wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i rozpoznali Go. Lecz On stał się dla nich niewidzialny. I mówili do siebie: „Czy serce nie rozpalało się w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i wyjaśniał nam Pisma?”. W tej samej chwili wybrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam znaleźli zgromadzonych Jedenastu i innych z nimi, którzy mówili: „Pan prawdziwie zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. Także oni opowiadali o tym, co im się przydarzyło w drodze i jak dał się im poznać przy łamaniu chleba.

    Czytaj dalej...

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24