Plan poparły wszystkie reprezentowane w parlamencie partie z wyjątkiem postkomunistycznej Lewicy.
W głosowaniu imiennym 487 parlamentarzystów opowiedziało się za przyznaniem pomocy Cyprowi, 102 głosowało przeciwko, a 13 wstrzymało się od głosu.
Minister finansów Wolfgang Schaeuble apelował w imieniu rządu Angeli Merkel o poparcie dla rządowego projektu.
"Pomoc dla tego niewielkiego kraju z eurolandu jest konieczna dla zachowania stabilności i zdolności do działania całej strefy euro" - przekonywał szef resortu finansów. "Jeżeli nie pomożemy Cyprowi, to kraj ten splajtuje" - ostrzegł Schaeuble, dodając, że w takim przypadku mogłoby dojść do ponownego zainfekowania kryzysem Grecji i innych krajów.
Zdaniem Schaeublego strefa euro jest "na dobrej drodze", a wdrażane reformy przynoszą pozytywne wyniki.
Największa partia opozycyjna, SPD, poparła plan ratunkowy. Przewodniczący klubu parlamentarnego socjaldemokratów Frank-Walter Steinmeier argumentował, że wynegocjowany program uwzględnił główne postulaty SPD, w tym reformę systemu bankowego, który dawniej "wręcz zapraszał do podatkowych oszustw". Podniesienie podatków dla przedsiębiorstw z 10 do 12,5 proc. jest krokiem we właściwym kierunku, ograniczającym podatkowy dumping - powiedział.
Steinmeier skrytykował równocześnie przyjęty przez rząd sposób walki z kryzysem jako "dyletancki". Jego zdaniem początkowa próba obciążenia skutkami kryzysu drobnych ciułaczy było "ogromnym błędem", na szczęście skorygowanym w dalszej fazie negocjacji.
PAP