„To wynik sytuacji geopolitycznej, ale to rekompensuje Litwa" – powiedział dyrektor Centrum Informacji Turystycznej i Biznesowej w Druskiennikach Rimantas Palionis. Powiedział, że w pierwszym półroczu ogólna liczba turystów wzrosła.
Do Druskiennik przyjechało zagranicznych gości o 12 proc. mniej, ale o 14,8 proc. wzrosła liczba przybyłych mieszkańców Litwy. Liczba Rosjan spadła niemal o połowę (44 proc.). Zauważalny też spadek gości z Niemiec (12,4 proc.). Łotyszów natomiast przyjechało o 31 proc. więcej. Zanotowano także wzrost turystów z Izraela (25,5 proc.) oraz aż o 52 proc. gości z innych krajów, np. Szwecji, Czech, Słowacji.
Dyrektor Centrum Informacji Turystycznej w Birsztanach, Rūta Kapačinskaitė, zaznaczyła, że większych zmian w kurorcie nie zaszło, gdyż większość klientów sanatoriów stanowią Litwini.
„Nie zważając na to, i Litwinów o wiele więcej przychełao w tym roku, i zagranicznych gości" – mówiła dyrektor. Podkreśliła, że zwiększyła się liczba gości z Polski, których liczba w ostatnich latach zmniejszała się w Birsztonasie. Ponadto przyjeżdża więcej Skandynawów i Łotyszy.
Na pods. BNS