Na początku debaty w Strasburgu komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn podkreślił, że program ratowania cypryjskiej gospodarki jest na dobrej drodze. "To początek wspólnych wysiłków, aby Cypr mógł powrócić na drogę wzrostu. (...) Wydarzenia w tym kraju pokazują, dlaczego potrzebna jest unia bankowa jako konieczny element unii gospodarczo-walutowej" - powiedział.
Wskazał też, że kryzys w śródziemnomorskim kraju unaocznił potrzebę budowy mechanizmu nadzoru, który w przyszłości pozwoli uniknąć takich sytuacji. Dodał przy tym, że "nawet jeśli wzmocniony nadzór zawiedzie, musimy mieć wspólny mechanizm naprawczy, który pozwoli na ratowanie banków".
Poparcie dla programu ratunkowego dla Cypru wyraził chadecki europoseł Jean-Paul Gauzes. "Dziś naszym obowiązkiem jest przywrócenie zaufania narodowi cypryjskiemu dzięki solidarności europejskiej. Wierzymy, że rząd Cypru podejmie działania, które pozwolą na uzdrowienie sektora finansowego i zrównoważony wzrost w tym kraju" - mówił. Nie pozostał jednak bezkrytyczny. "W kwestii Cypru zabrakło odpowiedniego nadzoru. Nie było nikogo, kto mógłby zablokować nadmierny rozrost sektora finansowego" - podkreślił. Skrytykował też propozycję, aby w ratowaniu Cypru wzięli udział obywatele tego kraju, poprzez opodatkowanie ich depozytów bankowych. To - jego zdaniem - nadszarpnęło zaufanie obywateli dla polityki europejskiej.
PAP