Tak uważa Linas Kliukas, szef spółki Hiremployee, która zajmuje się poszukiwaniem siły roboczej poza granicami Litwy i oferowaniem siły roboczej dla litewskich pracodawców.
Specjalista uważa, że sąsiednia Polska jest dużym konkurentem dla Litwy pod względem importu siły roboczej. Twierdzi, że Polska pomyślnie zliberalizowała procedury migracyjne i przepisy w tej dziedzinie.
„Zdarzało się, że zaczynaliśmy proces zatrudnienia obcokrajowca, dla przykładu Ukraińca. Kiedy jesteśmy w połowie drogi do sfinalizowania procedur, dowiadujemy się, że Ukrainiec już pomyślnie pracuje w Polsce, a nawet za lepsze wynagrodzenie" - mówi Linas Kliukas.
Na Litwie obcokrajowcy stanowią jedynie 3% pracowników. Ukraińcy, Białorusini, Mołdawianie, Rosjanie i Chińczycy najczęściej przyjeżdżają na Litwę, by się zatrudnić w charakterze kierowców tirów, spawaczy, kucharzy.