„Ministerstwo Obrony Kraju ogłosiło przetarg na zakup ekwipunku. Poważny przetarg. Proszę sobie wyobrazić, że na razie na Litwie nie ma żadnego producenta odzieży, który by się odważył wziąć udział w przetargu" – podczas konferencji pt. „Innowacje w litewskim przemyśle obronnym" mówił dyrektor Litewskiego Stowarzyszenia Przemysłu Obronnego Valdas Tutkus.
Z jego wiedzy wynika, jak powiedział, że jednym z najbardziej realnych zwycięzców przetargu będzie polska spółka.
Dyrektor generalny Zrzeszenia Spółek Odzieżowych i Włókienniczych Linas Lasiauskas jest przekonany, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest cena.
„Spółki wchodzące w skład naszego zrzeszenia współpracują z wieloma państwami NATO i spełniają wymogi stawiane przez sojusz. Tymczasem na Litwie realizują niewiele dostaw, bowiem absolutna większość konkursów opiera się na kryterium najmniejszej ceny, a nie opłacalności" – mówi Linas Lasiauskas.