Od stycznia rubel stracił w sumie ok. 42 proc. wartości, na co wpływ miały zachodnie sankcje nałożone na Rosję w związku z jej rolą w konflikcie na wschodzie Ukrainy oraz spadek cen ropy, której eksport stanowi podstawę rosyjskiej gospodarki.
Podjęta pod koniec listopada przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową decyzja o tym, że wydobycie ropy nie zostanie ograniczone, co wpłynęłoby na podniesienie cen surowca, sprawiła, że zaczęły one spadać jeszcze szybciej.
Najnowszy spadek nastąpił mimo oczekiwanego podniesienia przez Bank Centralny Federacji Rosyjskiej stóp procentowych w nadziei na ustabilizowanie narodowej waluty. PAP