W orzeczeniu Wileńskiego Sądu Okręgowego, na mocy którego uznane zostało kredytowe żądanie stołecznego samorządu, podaje się, że za główną przyczynę powstania defektów uznano działania przedsiębiorstwa „Luidas", ponieważ przedsiębiorstwo to do wykonania prac na II etapie rekonstrukcji nie wybrało odpowiednio odpornej na mróz kostki brukowej, zaś podczas wykonywania robót na III etapie rekonstrukcji użyło kostki brukowej, której odporność na mróz nie spełniała stawianych przez samorząd wymogów.
Chociaż specjaliści zauważyli pierwsze defekty rekonstrukcji alei Giedymina jeszcze w latach 2009-2010, to dopiero latem 2011 roku na zlecenie mera Artūrasa Zuokasa powołana została grupa robocza, która zamówiła pierwszą ekspertyzę. Właśnie w ekspertyzie po raz pierwszy podano, że bazaltowa kostka brukowa, którą wyłożono aleję, nie spełniała wymogów odporności na mróz. Ekspertyza potwierdziła, że bazaltowa kostka brukowa, której użyto na II i III etapach rekonstrukcji, w okresie zimowym pękała, kruszyła się i rozwarstwiała. Dotychczas stołeczny samorząd był zmuszony z własnych środków wymieniać uszkodzoną kostkę.
Chociaż sąd uznał winę przedsiębiorstwa „Luidas", które prowadziło rekonstrukcję alei Giedymina, samorząd dąży jednak, żeby także zostały ujawnione noszące znamiona przestępstwa działania osób, które nadzorowały wykonywanie robót. Chociaż w tej kwestii samorząd zwrócił się do prokuratury już w kwietniu 2012 roku, a przeprowadzone przez prokuratorów dochodzenie stwierdziło nadużywanie stanowiska służbowego, jednak po zastosowaniu terminu przedawnienia, oskarżenia nikomu nie zostały przedstawione. Zdaniem samorządu, decyzja prokuratorów o umorzeniu dochodzenia w związku z przedawnieniem jest niezgodna z prawem. Takie stanowisko samorządu popiera również sąd, który zobowiązał wznowić umorzone dochodzenie.
Prokurator Wileńskiej Prokuratury Dzielnicowej J. J. Kryževičienė, której zlecono powtórne zbadanie tej sprawy, 13 czerwca br. ponownie umorzyła dochodzenie. Ponieważ prokuratura po raz drugi umorzyła dochodzenie bez przedstawienia jakichkolwiek zarzutów, argumentując to jedynie terminem przedawnienia, we wrześniu samorząd ponownie zwrócił się do sądu. Ma nadzieję, że sąd poprze stanowisko samorządu i wznowi dochodzenie.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.