W 2011 r. z linii produkcyjnych gliwickiego zakładu zjechały 173 tys. 962 samochody, wobec ponad 158,7 tys. rok wcześniej.
Dominował pięciodrzwiowy model astra IV, którego wyprodukowano 136 tys. 956 egzemplarzy. Produkowanej od jesieni zeszłego roku trzydrzwiowej astry GTC było 15 tys. 779 sztuk, a astry III sedan – 21 tys. 227 egzemplarzy.
Ponad 98,6 proc. samochodów z Gliwic trafiło na eksport do wielu krajów świata. W Polsce sprzedano niespełna 2,5 tys. egzemplarzy.
Zdolności produkcyjne zakładu sięgają 207 tys. aut rocznie. W tym roku ma rozpocząć się wytwarzanie astry IV w wersji sedan, a następnie także kabrioletu. Mimo przygotowywania nowych wersji, fabryka liczy się w tym roku ze spadkiem produkcji.
„Przewidujemy, że w 2012 r. produkcja będzie niższa od ubiegłorocznej o ok. 5 proc.” – poinformował w poniedziałek PAP rzecznik General Motors Poland, Przemysław Byszewski.
Jeżeli ta prognoza sprawdzi się, gliwicki zakład zamknąłby rok produkcją przekraczającą 165 tys. samochodów – o ok. 8,7 tys. aut mniej niż w 2011 roku.
Jesienią 2011 r., obok pięciodrzwiowej astry IV, w Gliwicach ruszyła produkcja wersji trzydrzwiowej (GTC). Inwestycja pochłonęła 325 mln zł (80 mln euro). Gdy w trzecim kwartale 2012 r. rozpocznie się produkcja wersji sedan, łączne nakłady sięgną 120 mln euro. Kilka miesięcy później ma ruszyć produkcja astry kabrioleta.
Związkowcy z gliwickiej fabryki Opla zabiegają o produkcję w Gliwicach także aut marki chevrolet. Dyrektor gliwickiej fabryki mówił w piątek PAP, że sprawa na razie jest na etapie analiz, m.in. w europejskiej centrali koncernu w Russelsheim. Najlepszą, jego zdaniem, formą starań o nowe modele jest dbałość o obecne wyniki. Ewentualnej decyzji o umieszczeniu w Gliwicach produkcji chevroleta - wobec jej strategicznego wymiaru - według Korpaka nie należy spodziewać się szybko.
"Przed nami jeszcze parę nowych wdrożeń obecnej astry, potem liczymy na astrę V. W międzyczasie liczymy, że coś wyjaśni się z chevroletem” – powiedział w piątek PAP dyrektor.
Gliwicka fabryka Opla zatrudnia na trzy zmiany blisko 2,9 tys. pracowników.
PAP