Obowiązująca od 2020 roku Ustawa o niewypłacalności osób prawnych zmieniła stosunek do niewypłacalności. Zniesiono obowiązujące do wejścia jej w życie założenie, że niewypłacalne przedsiebiorstwo powinno ogłosić upadłość. Przedsiębiorcy mają teraz inną opcję – restrukturyzację. W pierwszej połowie bieżącego roku na Litwie wszczęto 16 postępować restrukturyzacyjnych, tj. o 45,5 proc. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. O czym to świadczy? Rośnie gotowość do ratowania przedsiębiorstw, a nie ich likwidowania.
Jeżeli chodzi o działalność spółki warto zaznaczyć, że kierownik każdej spółki powinien stale monitorować jej sytuację finansową. Przy pierwszych oznakach sygnalizujących, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy spółka zagrożona jest niewypłacalnością, należy poinformować o tym akcjonariuszy spółki, jej wspólników itp. Kierownik powinien przedstawić również propozycje dotyczące rozwiązania trudności finansowych, zapewnienia ochrony interesów kredytodawców oraz unikać wszelkich działań, które mogłyby zaszkodzić spółce lub jej akcjonariuszom.
Firmy, które się znalazły w trudnej sytuacji finansowej, mogą się restrukturyzować. Prawo do zainicjowania tego procesu ma kierownik lub kredytodawca spółki, którego roszczenie (zaległe) przekracza 10 minimalnych miesięcznych wynagrodzeń. Jednak, by proces ten zakończył się sukcesem, firma powinna nadal działać, być żywotna i zapewnić, że jej wyniki pozwolą na rozliczenie się z kredytodawcami. Werdykt w sprawie tego, czy niewypłacalna spółka jest żywotna, należy do sądu. Po dokonaniu oceny bieżącej działalności spółki i jej perspektyw, przyczyn, które doprowadziły do jej niewypłacalności oraz spodziewanego zysku podejmuje on decyzję.
Ważną rolę może odegrać też liczba pracowników spółki, uwzględnia się również, czy firma się z nimi rozlicza. W obliczu wyzwań finansowych restrukturyzacja firmy wygląda na sytuację „win-win”: firma unika bankructwa, kontynuuje działalność, zachowane zostają miejsca pracy a reputacja firmy i jej kierownika zostaje uratowana.
Niemniej jednak rzucać się w wir restrukturyzacji bez przygotowania również się nie zaleca. Przede wszystkim kierownik spółki powinien ocenić, czy spółka rzeczywiście jest zdolna do działania: jaka jest infrastruktura spółki, jakie są jej zasoby surowcowe i pieniężne. Jakie będą koszty, jeżeli spółka będzie kontynuowała działalność? W jaki sposób koszty te zostaną pokryte? Jeżeli odpowiedzi na te pytania wskazują, że nie istnieją niezbędne ku temu zdolności, niewątpliwe, że nawet dobrze zaplanowany proces nie zadziała. Pamiętajmy, że przygotowując się do restrukturyzacji należy z wyprzedzeniem zaplanować bieżące płatności. Jeżeli nawet postępowanie restrukturyzacyjne zostanie wszczęte, spółka nadal powinna będzie płacić podatki i uiszczać inne płatności niezbędne do utrzymania działalności.
Tygodnik Wileńszczyzny