– Bardzo „dziękuję" całejUnii Europejskiej i Stanom Zjednoczonym. Z powodu wprowadzonych przez Rosję sankcji połowa moich tirów już stoi. Za kilka dni wrócą tiry z Rosji. Myślę, że też nie będę miał dla nich zlecenia. Z 30 samochodów na dzień dzisiejszy mam pracę jedyni edla 5 – powiedział „Tygodnikowi Wileńszczyzny" Stanisław Songin, właściciel spółki transportowej „Sontransa".
Nowych kontrahentów szuka też ZSA „Lotos Baltica". Z powodu sankcji rosyjskich straciła kursy z Hiszpanii do Rosji.
– Woziliśmy z Hiszpanii do Rosji owoce i warzywa. Teraz, z powodu sankcji rosyjskich, straciliśmy ten biznes. Obecnie ponad połowa naszego taboru samochodowego stoi na parkingu. Sądzę, że to jest szczyt kryzysu, w krótkiej przyszłości znajdziemy dla siebie pracę, przede wszystkim na rynku Unii Europejskiej – powiedział Andrej Sobolewski, właściciel spółki transportowej „Lotos Baltica".
Do kogo jeszcze rosyjskie sankcje nie dotarły? Do rolników? Rosja zrezygnowała z importu nabiału z Litwy, co nie oznacza, że krowy przestają dawać mleko. W rejonie solecznickim działa 45 mlecznych gospodarstwfarmerskich. One najdotkliwiej odczują skutki embarga.
– Nasze gospodarstwa dostarczały mleko jednemu z największych przetwórców na rynku krajowym. Naturalnie, że po wprowadzeniu embarga nie będzie mógł sprzedawać takiej ilości produktów mlecznych jak dotychczas. Należy więc oczekiwać, że rosyjskie embargo niekorzystnie wpłynie na stan finansowy naszych producentów mleka – powiedział Stanislavas Lebiedis, kierownik wydziału rolnego administracji samorządu rejonu solecznickiego.
Andrzej Kołosowski
„Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
To jest rozsądne stanowisko, bo ukierunkowane przede wszystkim na to jakie konsekwencje poniesiemy my, zwykli obywatele, a polityk z prawdziwego zdarzenia powinien przecież myśleć na pierwszym miejscu o swoich wyborcach.
Stare przysłowie powiada, że mądrej głowie dość dwie słowie. Mam nadzieję, że następnym razem, gdy redaktor Haszczyński będzie pisał o liderze Polaków z Wileńszczyzny, słów niegodziwych nie będzie już tak lekką ręką przelewać na papier i jako dziennikarz nie będzie stał w jednym rzędzie razem z propagandystami litewskich nacjonalistów."
Dr Bogusław Rogalski, politolog
Doradca EKR ds. międzynarodowyc h w PE
W polityce potrzebna jest rozmowa, a nie machanie szabelką! Tomaszewski miał rację!
Sankcje na Rosję są potrzebne bo nie można pozwolić by tak bezczelnie lamala ona prawo międzynarodowe. Musi ją spotkać kara za agresję na Krym i wsparcie dla terrorystów w Donieck. Lepiej gdy strzelamy sobie w stopę sankcjami niż pozwolimy Rosji strzelić nam w głowę
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.