„Chociaż cena gazu ziemnego nieznacznie spadła, na rynkach zauważalna jest niestabilność, a mazut niskosiarkowy jest nadal atrakcyjną finansowo alternatywą, dlatego Wilno zakupiło całą ilość paliwa potrzebną na sezon grzewczy. Nie oznacza to jednak, że mazut o niskiej zawartości siarki będzie spalany przez całą zimę – jeśli sytucja na rynkach będzie sprzyjająca, a zima będzie ciepła, będziemy mogli dokończyć sezon grzewczy wykorzystując do produkcji ciepła wyłącznie biopaliwo i gaz przy zachowaniu jednych z najniższych cen ogrzewania na Litwie” – powiedział cytowany w komunikacie wicemer Wilna Valdas Benkunskas.
Jak podano, niezbędny warunek zakupu niskosiarkowego oleju opałowego to import tego paliwa na Litwę wyłącznie z krajów nieobjętych sankcjami. Cena kupowanego mazutu nie jest stała, ale ceny tego paliwa na rynku utrzymują się na stabilnym poziomie.
„Mogę stwierdzić, że staranne przygotowanie nie poszło na marne – system pozyskiwania, transportu, magazynowania i spalania paliwa alternatywnego został przetestowany i działa bez zarzutu. Co ważne, umowa z dostawcą pozwoli na elastyczne dostosowanie zarówno do temperatury powietrza, jak i do sytuacji na rynku surowców energetycznych. Jeśli pojawią się możliwości, ograniczymy stosowanie mazutu o niskiej zawartości siarki w sezonie grzewczym, zwiększając wykorzystanie innych rodzajów paliw” – mówi dyrektor generalny Wileńskich Sieci Ciepłowniczych Gerimantas Bakanas.
Wileńskie Sieci Ciepłowicze wskazują w komunikacie, że w listopadzie cena ogrzewania w Wilnie nadal spadała i osiągnęła poziom 8,77 ct/kWh bez VAT. To jedno z najniższych cen ciepła wśród dużych miast. W porównaniu ze średnią ceną ciepła na Litwie mieszkańcy Wilna zapłacą w tym miesiącu o 32 proc. mniej za kilowatogodzinę ciepła.
Według wstępnych obliczeń, w tym sezonie grzewczym 56 proc. całego paliwa wykorzystywanego do produkcji ciepła powinny stanowić biopaliwa i energia cieplna kupowana od niezależnych wytwórców ciepła, 36 proc. – mazut niskosiarkowy, 7 proc. – gaz ziemny, 1 proc. – olej napędowy.