Takie zmiany zakładają poprawki do przepisów opracowane przez litewski resort finansów. Poprawki przygotowano po tym, gdy w kwietniu br. sejm odrzucił poprawki, które miały ograniczyć rozliczenia gotówkowe do 10 tys. litów.
Podczas przedstawiania poprawek w sejmie ich autorzy podnieśli, że mają one na celu zwalczanie gospodarki cieniowej, jednakże posłowie oponowali twierdząc, że poprawki zaszkodzą tym przedsiębiorcom, którzy dokonują płatności w formie gotówkowej, np. ograniczoną handel używanymi samochodami. Parlamentarzyści podnieśli też, że poprawki byłyby korzystne dla banków, które miałyby dodatkowe dochody z tytułu obsługi transakcji.
Ministerstwo Finansów podkreśla, że pułap 5 tys. euro znacznie przewyższa średnią unijną, która wynosi 3 tys. euro, i jest dla Litwy najbardziej odpowiedni, zaś granica 15 tys. euro została wybrana z tego powodu, że mieszkańcy nie są zawodowymi uczestnikami rynku i duże gotówkowe rozliczenia są przypadkami odosobnionymi.
Resort podkreśla, że zmiany nie powinny przysporzyć mieszkańcom kłopotów, bowiem, jak informuje Ministerstwo Finansów, w ub. roku 95% wszystkich płatności nie przekraczały kwoty 3 tys. euro.
Autorzy poprawek proponują, by zmiany weszły w życie od początku 2015 roku, kiedy to Litwa zamierza wprowadzić euro.
Na podst. BNS