„Od 1 lipca cena prądu powinna zmniejszyć się o co najmniej 10 proc. (chodzi tu o standardową taryfę energii elektrycznej dla ludności) i gazu ziemnego – co najmniej o 15 proc. dla wszystkich mieszkańców. Dane nie są jeszcze ostateczne, mogą się jeszcze zmienić. Nie w gorszą, lecz w lepszą stronę, inaczej mówiąc – na korzyść użytkowników” – napisał Skvernelis na Facebooku.
Według premiera, jest to jeden ze środków rządu mających na celu zmniejszenie negatywnego wpływu koronawirusa na mieszkańców kraju, jednocześnie wykorzystując tendencje na rynku energii elektrycznej i gazu, a zwłaszcza skroplonego gazu ziemnego.
„Ministerstwo Energetyki wraz z odpowiednimi instytucjami są odpowiedzialne za ocenę maksymalnej kwoty do obniżenia cen energii elektrycznej i gazu dla mieszkańców. Obecnie są przeprowadzane bardziej szczegółowe obliczenia” – mówi Skvernelis.
Na podst. BNS