Jak już informowaliśmy, litewski resort finansów ma zamiar uruchomić specjalną linię telefoniczną. Mieszkańcy Litwy, dzwoniąc pod bezpłatny numer, będą mogli zasięgnąć informacji w sprawie różnych aspektów dotyczących przejścia z waluty narodowej na walutę europejską.
Dodatkowo Bank Litwy poinformował, że już niedługo zostaną wyemitowane pierwsze litewskie monety euro. Na ich awersie będzie widniała Pogoń - herb, symbol narodowy Litwy.
Już 2 kwietnia na Litwie rozpocznie się cykl spotkań informacyjnych poświęconych tematowi wprowadzenia euro na Litwie. Spotkania są dedykowane zarówno mieszkańcom, jak też przedsiębiorcom.
W kwietniu i maju br. spotkania zostaną zorganizowane w ponad 30 litewskich miastach i mniejszych miejscowościach. Będą kontynuowane na jesieni.
Rozkład spotkań można znaleźć na stronie www.euras.lt dostępnej w językach litewskim, angielskim i rosyjskim.
Europejski Bank Centralny i Komisja Europejska dopiero za kilka miesięcy ocenią, czy Litwa spełnia kryteria wejścia kraju do strefy euro. Ostateczna decyzja w sprawie wprowadzenia euro w kraju zostanie prawdopodobnie podjęta w połowie bieżącego roku.
Na podst. inf. Ministerstwa Gospodarki RL, Banku Litwy, inf. wł.
Komentarze
Cytuję G:
Cytuję G:
W Polsce rzeczywiście nie ma szerokiego poparcia dla wprowadzenia euro i z pewnością poczekamy kilka lat, dobrze nam ze złotówką.
„Przede wszystkim nie znamy dalszego losu euro. Kraje południowe mają bardzo dużo problemów ekonomicznych, tam miliardy długów. To my teraz oszczędzamy, poziom życia naszych obywateli spada, ekonomika nie wzrasta, a w Grecji i innych krajach zasiłki są kilkakrotnie większe niż u nas. Będziemy musieli jeszcze bardziej oszczędzać, żeby później wspierać ekonomiki krajów południowych“ – mówił europoseł. Zdaniem Tomaszewskiego wprowadzenie euro w 2015 roku jest związane z oszczędnościami, którymi społeczeństwo już się zmęczyło. „Ludzie się zmęczyli od oszczędności budżetowych. Gdyby wszyscy oszczędzali, to można byłoby podyskutować, jednak wiemy, jakie wydatki miały wszystkie spółki państwowe, jakie były wypłacane wynagrodzenia w elektrowni atomowej. Nie można oszczędzać tylko kosztem ludzi“ – twierdził Tomaszewski.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.