Dyrektor Litewskiego Związku Hodowców Świń Algis Baravykas twierdzi, że obecnie za wcześnie jest na przepowiadanie dalszych kroków przedsiębiorców czy też prognozowanie spadku produkcji: „Na razie wszyscy myślą o tym, jak zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby w fermach".
„Po wprowadzeniu zakazu eksportu świń hodowlanych odniesiemy straty w wysokości 1 mln euro, ponieważ świnie hodowlane będziemy zmuszeni sprzedawać jako tuczniki" – mówi Jonas Žultauskas, dyrektor „Norsvin Lietuva" - jednej z największych spółek zajmujących się hodowlą zwierząt.
Kierownik spółki „Idavang" Saulius Leonavičius poinformował, że firma jeszcze nie zmniejsza produkcji.
Po wprowadzeniu zakazu wwozu mięsa z Unii Europejskiej do państw Unii Celnej handlowcy i hodowcy nadzieję pokładają m.in. w chińskim rynku.
Na podst. BNS
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.