Premier oświadczył, że osoby, które są zdecydowane na sprzedaż posiadanych gruntów, z powodzeniem mogą to robić teraz.
„Nikt na siłę nie sprzedaje ziemi, nikt jej na siłę nie kupuje. (...) Uważam, że osoba, która chce sprzedać ziemię, z powodzeniem robi to teraz" – powiedział A. Butkevičius.
Premier dodał, że w przypadku rozpisania referendum, podczas którego mieszkańcy opowiedzą się za zakazem sprzedaży ziemi obcokrajowcom, Litwa, niewykluczone, poniosłaby wysokie straty finansowe.
„W pierwszej kolejności Litwa może się doczekać wstrzymania wsparcia finansowego z budżetu UE. Nikt też nie może zaprzeczyć, że zażąda się od nas zwrotu miliardów wcześniej wypłaconych rolnikom" – oświadczył szef rządu.
Inicjatorów ogłoszenia referendum premier określił mianem nieodpowiedzialnych i działających wbrew przepisom prawa międzynarodowego i krajowego.
Przypominamy, że wczoraj Litewska Główna Komisja Wyborcza pozwoliła, by inicjatorzy rozpisania referendum w sprawie zakazu sprzedaży litewskiej ziemi obcokrajowcom kontynuowali działania na rzecz ogłoszenia referendum. Jednym z inicjatorów ogłoszenia referendum jest Julius Panka, przewodniczący Litewskiego Związku Młodzieży Narodowej.
Na podst. BNS
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.