Przewodnicząca litewskiego Sejmu Loreta Graužinienė oświadczyła, że również złożyła swój podpis.
„Jako obywatelka (zakaz – red.) oceniam bardzo dobrze, dlatego również złożyłam swój podpis. (...). Powinniśmy cenić litewską ziemię i bardzo odpowiedzialnie uchwalać przepisy" – w wywiadzie udzielonym Žinių radijas powiedziała dziś L. Graužinienė, przypominając jednakże, że przedłużenie zakazu nabywania ziemi dla obcokrajowców byłoby sprzeczne z traktatem akcesyjnym Litwa – Unia Europejska. Przypominamy, że, przystępując do Unii, w umowie stowarzyszeniowej Litwa zobowiązała się (zresztą jak i każde inne państwo członkowskie) do otwarcia wewnętrznego rynku rolnego dla obcokrajowców.
„(...) Wszystkie możliwości wynikające z umowy stowarzyszeniowej zostały wykorzystane, jednakże jeśli obywatele podczas referendum wypowiedzą się odmiennie (...), oznacza to, że władze będą zmuszone do rozpoczęcia negocjacji ze wszystkimi 28 państwami w sprawie weryfikacji umowy" – oświadczyła przewodnicząca litewskiego Sejmu.
Po sprawdzeniu podpisów osób popierających pomysł zorganizowania referendum Główna Komisja Wyborcza (GKW) za ważne uznała 292 200, tj. jest ich prawie 8 tys. mniej niż wymagają przepisy. Ostatecznie GKW uznała, że uchybienia zbiórki podpisów są nieznaczące, dlatego umożliwiła organizatorom ich usunięcie.
Za nieznaczące uchybienie GKW uznała np. to, że ponad 16 tys. podpisów złożyła jedna osoba, przy 2417 podpisach brakuje lub wskazano niewłaściwy nr dokumentu tożsamości, podpis za osobę niepełnosprawną złożyła inna osoba (929 takich podpisów) itd.
Zgodnie z obecnymi regulacjami zakaz nabywania ziemi o przeznaczeniu rolnym przez obcokrajowców będzie obowiązywał do maja 2014 roku. Przedtem Litwa kilkakrotnie przedłużała okres obowiązywania zakazu kupna gruntów przez obcokrajowców.
Na podst. BNS
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.